Oczami Tonego
Po 10 minutach przyszedł Adrian w bardzo złym stanie. Cały czas spływały mu łzy po policzkach. Szczerze znamy tą dziewczynę jakieś 3 albo 4 tygodnie ale ją bardzo kochamy.
- O godzinie 5.30 jeżeli stan Hailie nie będzie się pogarszał to przewieziemy ją do jej rezydencji, w której ma mini szpital. Ale mam w nim dużą salę i wszystkie rzeczy które zawiera szpital. Sprowadziłem też najlepszego lekarza na świecie. Tylko pytanie czy wy się zgadzacie?- Spytał Adrian i spojrzał na nas. On naprawdę ją kocha.
-Ja uważam że to bardzo dobry pomysł. Tylko, że w koło rezydencji mają stać ochroniarze, jeden przy drugim po podwórku też mają się kręcić i w domu w każdym pomieszczeniu po 3, na balkonach ma stać 6 ochroniarzy, a w szpitalu ma być 30. -Powiedział Vincent. Ja na jego miejscu powiedział bym że w każdym pomieszczeniu powinno być 100 ochroniarzy no ale.
-Dobrze to w takim razie- Zaczął coś mówić Adrian, ale lekarz mu przerwał
-Dzień Dobry, mam trzy dobre informacje i jedną złą . panna Monet właśnie się obudziła. Stał się cud i będzie mogło chodzić o własnych siłach. Jest zdrowa i nie ma wstrąsu mózgu jak przypuszczaliśmy. Zła wiadomość to taka że...
=================================
Przepraszam, że taki krótki 198 słów. Dobranoc
CZYTASZ
Rodzina Monet i Organizacja
AdventureCo gdyby mama Hailie była szefową organizacji i Hailie po jej śmierci zajełaby jej miejsce?