Część 41

425 17 14
                                    

Jerry

Uderzyłem ją w policzek z pięści. Patrzyłem jak się skrzywiła z bólu ale nic nie mówiła. Trochę mi jej szkoda bo jest piękną dziewczyną. Ale mnie wkurwia oraz muszę wykonać zadanie szefa, czyli mojego ojca. Tak na prawdę ja mam się nią zająć a on tylko będzie z nią rozmawiał, ale niech żyje na razie w błędzie. Z tego co zrozumiałem mamy ją męczyć 6 miesięcy. A potem zabić na oczach wszystkich Monetów.

Wziąłem znowu zapalniczkę. Tym razem przypaliłem jej trochę prawe kolano. Tak bardzo chciałem się z nią już pieprzyć. Wygląda na dobry sprzęt do seksu. Chociaż nie wiem ona ma chyba 15 lat, zaraz się okaże. Wziąłem zapalniczkę i zaszedłem z drugiej strony, gdzie na nodze ma rozcięcie zrobione przez mnie. Zacząłem jeździć zapalniczką z ogniem przy rozcięciu. W pewnym momencie zatrzymałem się zapalniczką w miejscu gdzie rozcięcie jest najgłębsze. Po chwili gdy skóra zaczęła się robić czarna, wziąłem wacik z octem i przyłożyłem do tego miejsca Hailie Monet próbowała się powstrzymać przed krzykiem, ale jej się nie udało. Wiedziałem że teraz jest czas na nasz seks ale wiedziałem też że nogami nie ruszy, czyli nie kopnie ale rękoma już tak.

Wziąłem zapalniczkę zaszedłem z tyłu głowy Hailie i podpaliłem łokcie i nadgarstki mojej ofiary. Następnie przyłożyłem do łokci w tym samym czasie waciki z octem. Dziewczyna się powstrzymywała. Krzyczała tak głośno, że się zlitowałem i odłożyłem waciki. Hailie zaczęła się strasznie wiercić na krześle bo wiedziała co są teraz czeka. Nie miałem wyboru, musiałem jej wstrzyknąć środek usypiający. Minęła nam dopiero godzina zabawy, jeszcze cztery a ja już jej musiałem coś wstrzyknąć. Tragedia!

Rozkułem dziewczynę i przerzuciłem ją przez bark. Zaniosłem do pokoju obok w którym było wielkie i wygodne łóżko. Rzuciłem na nie moją ofiarę. Przykułem jej ręce i nogi do poręczy łoża. Zawiązałem jej szmatkę przy ustach i wyszedłem z pokoju. Poszedłem sprawdzić godzinę. Mam jeszcze 4 godziny trochę mało, trudno. Jest godzina 20.30. Porwaliśmy ją o 19.20. Dobra trzeba do niej wracać do mi się tam zaraz rozpłacze z tęsknoty.

Zabawę czas zacząć. Zapukałem do drzwi. Jednak nikt mi nie odpowiedział. No tak przecież zamknąłem jej usta szmatką jakąś. Wszedłem do pokoju czy tam sypialni. Zobaczyłem moją ofiarę w takim stanie jak zostawiłem. Jeszcze się nie obudziła, więc położyłem się obok niej. I czekałem aż się obudzi. Po 5 minutach ruszyła delikatnie ręką. Usiadłem obok niej i czekałem aż otworzy oczy. To się nie działo więc przemówiłem:

- Jak otworzysz oczy teraz będzie delikatnie, ale jak nie otworzysz to obiecuję że pożałujesz.- Przerwałem i czekałem aż otworzy oczy. Jednak tak się nie stało- Tak chcesz się bawić? Jak chcesz! Zaczynamy zabawę!

Wrażliwe osoby mam info teraz będzie opisywany gwałt i zabawa w łóżku( wiem dziwnie to brzmi ale nie wiedziałem jak to nazwać). Możesz to ominąć wrócić do czytania jak będę takie znaki:

]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]

Usiadłem na jej nogach sprawiając jej ogromny ból. Przełożyłem jedną nogę. Prawą nogę miałem po jej lewej stronie. A lewą nogę po jej prawej. Najpierw postanowiłem się zabawić.

Rozwiązałem jej usta:

- Rozwiązuje je tylko po to żebyś mogła mi pięknie jęczeć. Zrozumiane?- Patrzyłem na nią z chytrym uśmieszkiem, a ona zaprzeczyła.- To było pytanie retoryczne. Miałaś na nie nie odpowiadać bo odpowiedź jest oczywista brzmi ona oczywiście. Ale jak odpowiedziałaś i zrobiłaś to nie poprawnie obiecuję że zabawa będzie genialna i będzie cię wszystko boleć. A teraz rozkoszujmy się tą chwilą w ciszy.

Słyszałem jak mówi coś pod nosem ale nie zwracałem na to uwagi. Włożyłem ręce pod jej bluzkę. Chciałem dotknąć jej piersi ale zatrzymał mnie jej stanik. Wyjąłem ręce z pod jej bluzki i sięgnąłem po nożyczki. Rozciąłem stanik i zacząłem macać piersi mojej ofiary. Strasznie przeszkadzała mi jej bluzka więc ją też rozciąłem. Usiadłem jej na brzuchu i zacząłem gnieść jej pierś dwiema rękoma. Ugniatałem delikatnie i mocno, ale moja ofiara nadal była cicho. Zdenerwowałem się i tak jak mój szef na początku złapałem ją mocno za brodę:

- Masz jęczeć! Słyszysz! Masz jęczeć!

Znowu zacząłem ugniatać jej pierś tylko dużo mocniej i szybciej. Zadziałało Hailie wydała z siebie cichy jęk.

- Trochę głośniej bo ledwo słychać!

Jeszcze raz tylko teraz druga pierś dużo mocniej. Dziewczyna wydała z siebie głośny jęk. Teraz się nachyliłem i ustami ssałem jej piersi na zmianę. W pewnym momencie dziewczyna krzyknęła.

- Miałaś jęczeć a nie krzyczeć. -Powiedziałem i chciałem przystąpić do dalszego działania ale dziewczyna się na mnie krzywo spojrzała i jeszcze raz krzyknęła.

Nie wytrzymałem i uderzyłem ją po twarzy. Dziewczyna się uspokoiła a ja postanowiłem że pora zacząć lepszą zabawę.

- Ma dla ciebie pytanie musisz na nie odpowiedzieć. Za złą odpowiedź będzie kara. Czy chcesz mieć ślub, dziecko ze mną czy nie?

- Nie...

- Zła odpowiedź. Dziecka mieć nie będziemy mieć bo i tak za 6 miesięcy Cię zabiję, ale seks uprawiać możemy.

-Nie... proszę ...

- Zamknij się!!

Dziewczynka się posłusznie przymknęła, a ja mogłem ją spokojnie rozebrać. Kiedy oboje byliśmy tylko majkach. Znowu usiadłem jej na nogi. Usiadłem tak jak wcześniej.  Włożyłem dłonie do koronkowych przepięknych majtek. Zacząłem  wszystko ugniatać. Następnie zdjąłem majtki i zacząłem jeździć moim penisem po ciele Hailie. Włożyłem go nawet do ust Hailie uprzedzając, że jak mnie ugryzie nie dostanie jeść przez tydzień. Ona posłusznie ssała moją najlepszą część ciała. Potem wróciłem do jeżdżenia nim po jej ciele. Po jakimś czasie kiedy mi się to znudziło przyszedł czas na najlepsze.  

Wstałem, podszedłem do szafki. Wyjąłem z niej prezerwatywę. Rozciąłem ją nożyczkami i założyłem na swojego penisa. Podszedłem do dziewczyny. W oczach było widać strach, smutek, złość i współczucie. Nidy nie rozumiałem kobiet, czemu ona komuś współczuje?  Wziąłem nożyczki i rozciąłem jej majtki. Włożyłem moją część ciała w jej miejsce intymne. Zacząłem go wkładać i wyjmować. Po chwili przestałem. Położyłem się obok i zacząłem ją namiętnie całować, po twarzy. Następnie po szyjii i tak doszedłem do pępka dziewczyny. Jej miejsce intymne wygniotłem , a nogi przejechałem wacikiem nasączonym octem. Piękna muzyka powstała. Najpierw ciszę jęki, potem głośniejsze a na koniec krzyki. Genialne. 

]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]]

- Wrażenia po pierwszej zabawie?

- Boli... Bardzo...

- Co cię boli?

- W.. wszystko...

- No i bardzo dobrze. Jutro wypróbujemy tabletkę gwałtu albo jakiś narkotyk. Oczywiście ty będziesz je przyjmowała a ja będę testował. O teraz dobranoc.- Powiedziałem i wstrzyknąłem jej środek usypiający po którym będzie ją nadal wszystko boleć. 

Ubrałem się w ubrania które tu były a dla Hailie ubrania były w salonie na kanapie. Wyszedłem z pokoju, przeszedłem długi korytarz i wspiąłem się po schodach na parter. I poszedłem do salonu wyjąłem z torby czarną mini sukienkę i stanik oczywiście koronkowy i poszedłem do mojej ofiary, którą zacznę nazywać perełką bo to określenie jakoś tak do niej pasuje. Po wybraniu ubrania dla perełki  znowu zszedłem do piwnicy więźnni. Nie wiem czemu ojciec tak to nazwał. Doszedłem do pokoju odkułem perełkę z kajdan. Ubrałem w stanik dziewczynę. Potem założyłem sukienkę. Perełka wyglądała w niej tak seksy że chciałem jeszcze raz ją przelecieć ale nie mogłem. Za 10 minut muszę być z Hailie  w gabinecie mojego ojca. Cieszę się że z 5 gabinetów z całego domu wybrał ten najbliżej tego pokoju. 

Rodzina Monet i OrganizacjaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz