Rozdział 16

822 18 0
                                        


Wypiliśmy już całą butelkę wina a ja siedziałam i opierałam się o Archera. Oczy mi się przymykały. Słońce już dawno zniknęło, ale zamiast jego wyszło na niebie chyba milion gwiazd. I księżyc, piękny księżyc w pełni rozświetlał nas-zagubionych w gwiazdach.

-Zimno ci?-usłyszałam jego głos.

Nie było mi zimno. Było idealnie, tak jak chciałam żeby było w tamtym momencie.

Podniosłam głowę i spojrzałam na bruneta. W jego oczach odbijał się blask gwiazd które wraz z księżycem oświetlały nasze twarze.

-Jest idealnie-powiedziałam.

Zauważyłam jak na jego twarz wpływa taki mały cień uśmiechu. Ale nie był to ten sam uśmiech co wcześniej: arogancki, cyniczny i cwany. Tylko taki szczery i prawdziwy.

Nagle zaczął dzwonić mój telefon. Westchnęłam.

-Naprawdę go nie wyciszyłaś?-zapytal.

-Zapomniałam-powiedziałam z wyrzutem.

Wyjęłam urządzenie i zobaczyłam kto do mnie dzwoni. To tata. Zmarszczyłam brwi i odebrałam telefon.

-Halo?

-Halo Raven. Dzisiaj na kolację przyjeżdża do nas kobieta z którą Się spotykam. Będzie za około czterdzieści minut więc proszę bądź w domu.-powiedział

-Dobrze będę za jakieś pół godziny. -odpowiedziałam po czym się rozłączyłam.

-Co się stało?-zapytał brunet.

-Muszę wracać do domu.-powiedziałam chowając telefon i wstając z miejsca.

Nagle zobaczyłam że brunet również wstaje i idzie za mną. Odwróciłam się w jego stronę.

-Co ty robisz?-zapytałam.

-No odwożę cię. Nie będziesz szła sama-powiedział.

-Piłeś-przypomniałam mu.

-Oj tam z dwa łyki-machnął ręką.

Przystanęłam przy drabinie i się na niego spojrzałam zakładając ręce pod piersiami.

-Idziesz? Czy będziesz tak stać?-zapytał

-Wole żebyś najpierw ty zszedł-powiedziałam

Przewrócił oczami i zrobił to co powiedziałam. Gdy już był na dole rozejrzał się i spojrzał w górę na mnie.

-Teraz twoja kolej White!-powiedział.

Wzięłam wdech i wydech. Zaczęłam schodzić po drabince a gdy już zostały mi 3 szczeble zeskoczyłam. Ale przy lądowaniu się zachwiałam i obróciłam czując że spadam. Jednak nie upadłam, poczułam ramiona które złapały mnie w talii. Podniosłam głowę i zobaczyłam jak bardzo jestem blisko twarzy bruneta. On trzyma mnie w talli, ja umieściłam ręce na jego ramionach a nasze wargi praktycznie się stykają.

-Kwiatuszku ja wiem że na mnie lecisz ale nie wiedziałem że tak dosłownie-zażartował.

Odepchnęłam się od niego.

-Spadaj-powiedziałam i poszłam przodem.

***

Właśnie podjechaliśmy pod mój dom na którym podjeździe zobaczyłam szare duże Audi. Zsiadłam z motoru bruneta i zdjęłam kask który podałam Archerowi. Zauważyłam że brunet nie ściąga kasku tylko otwiera czarną szybkę i teraz widziałam jego oczy.

-To dobranoc White-powiedział

-Dobranoc Vebil-odpowiedziałam

Widziałam po jego oczach że się uśmiechnął. Zamknął szybkę przez co nie widziałam już w ogóle jego twarzy. Odwróciłam się z zamiarem wejścia do domu co po chwili zrobiłam. Zamknęłam drzwi od domu i dopiero teraz usłyszałam jak Archer odjeżdża. Mój kącik ust delikatnie się podniósł a po chwili musiałam już ściągać buty. Weszłam wgłąb domu a gdy stanęłam w drzwiach kuchni zobaczyłam przy stole siedzącego tatę i jakąś kobietę. Mój tata gdy mnie zobaczył od razu wstał co zrobiła też kobieta.

Mogłam jej się bardziej przyjrzeć. Miała na sobie czerwoną sukienkę która sięgała jej do kolan. Była bardzo ładna i szczupłą kobietą. Z tego względu że mój tata ma 40 lat to ona musi mieć wcale nie dużo mniej. Zauważyłam że powitała mnie od razu ciepłym uśmiechem na co odpowiedziałam tym samym.

-Cześć Raven, to jest moja partnerka Rose-pokazał dłonią na kobietę obok.

Mój tata wyglądał na wyraźnie zestresowanego tą sytuacją.

-Dobry wieczór dziecko, miło cię w końcu zobaczyć-wyciągnęła do mnie rękę.

-Dobry wieczór, wygląda pani pięknie-uścisnęłam jej rękę i powiedziałam prawdę.

-Dziękuję i nawzajem-odpowiedziała.

-Usiądźmy i zjedzmy-powiedział mój tata.

Wtedy cała nasza trójka zasiadła do stołku i zaczęła jeść kolację popijając wino i rozmawiając.

~~~

Hejka. Przepraszam że tak długo musieliście czekać na kolejny rozdział, nie miałam weny do pisania. Następny postaram dodać się szybciej. Zachęcam do zostawiania gwiazdek!

Ride for Me Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz