Odsunęłam się od Landona i popatrzyłam na niego. Był kompletnie wyczerpany. Jego twarz była cała mokra od łez. Nie wiedziałam co mam robić ale ostatecznie usiadłam na krześle od stołu i westchnęłam głęboko.
Nie minęła chwila , a już usłyszeliśmy ciche kroki , a w kuchni pojawiła się Liv. Miała na sobie szary sweterek , czarną spódniczkę i rajstopy. Jej włosy były uczesane w dwa warkoczyki , które były nieporadnie zrobione i kosmyki włosów wydostawały jej się na zewnątrz. Trzymała też paczkę kredek i jakiś rysunek. Kiedy od razu mnie zobaczyła na jej twarz wpłynął uśmiech.
- Maddie! - krzyknęła i przytuliła się do moich nóg , na co podniosłam ją oraz odwzajemniłam uścisk.
- Cześć słoneczko. - przywitałam się.
- Patrz jaki mam rysunek!
Dziewczynka podała mi kartkę a ja zobaczyłam na niej trzy osoby. Jedna miała blond włosy i miała różową sukienkę , druga była ubrana w koszulkę i jeansy , a trzecia była o wiele niższa od pozostałych i również w sukienkę tylko , że żółtą.
- To jestem ja. - pokazała na postać w żółtej sukience. - To jest Lan. - pokazała na chłopaka w jeansach. - A to ty!
- Ślicznie. - odparłam widząc , że ja i Landon na rysunku trzymamy się za ręce.
No tak przecież byłam jego "koleżanką".
Odstawiłam Olivię na ziemię i popatrzyłam na Landona , który schował twarz w dłoniach.
- Liv , idź na górę. My zaraz do ciebie przyjdziemy okej? - zapytałam patrząc na dziewczynkę.
- Okej!
Poczekałam aż mała wejdzie po schodach i zniknie z zasięgu mojego wzroku. Dopiero gdy to się stało odchrząknęłam. Wtedy Land przeniósł na mnie wzrok.
- Serio chcesz mi pomóc? - zapytał.
- Tak. - odpowiedziałam.
Choć sama nie byłam pewna
- Tylko nie wiem jak chcesz to zrobić. - westchnął.
Zastanowiłam się chwilę po czym powiedziałam.
- Na przykład będę przychodziła po lekcjach i będę pilnować Olivi? - zaproponowałam.
- To brzmi tak jakbym cię wykorzystywał do opieki mojej młodszej siostry. - odparł.
- Może i tak , ale widzę , że potrzebujesz pomocy więc ci ją oferuję.
- No okej to możemy tak zrobić. Jeśli ci to oczywiście pasuje. Nie chcę też żebyś tu przychodziła non stop , bo się zamęczysz. Liv tylko wygląda na aniołka.
- Nie ma problemu. Mogę przychodzić. - powiedziałam i zdobyłam się na lekki uśmiech.
Land go odwzajemnił , a ja znów poczułam łaskotanie w żołądku.
- I przepraszam. Za to co o tobie powiedziałem. - powiedział patrząc mi prosto w oczy.
- Okej , rozumiem. W nerwach się mówi różne rzeczy , których sie potem żałuję.
Po chwili ciszy znów usłyszałam głos Landona.
- Mad?
- Co tam?
- Dziękuję , że jesteś.
Przełknęłam ślinę, bo nie wiedziałam co powiedzieć. Moje serce się roztopiło (ale nie z miłości , żeby było jasne).
CZYTASZ
You Belong With Me
Romance16-letnia Madison Owen mieszka w Wielkiej Brytanii w mieście Newport razem ze swoją mamą i tatą. Chodzi tam także do szkoły gdzie ma wspaniałych przyjaciół i swojego ukochanego chłopaka. Amaya , Chloe , Asher i chłopak Madison - Adrien są nierozłącz...