*miesiąc później*
Pov: Maddie
Minął już miesiąc odkąd wyszłam ze szpitala. Niemal od razu po tym ja i Landon napisaliśmy razem egzamin. Poszło nam bardzo dobrze , a co za tym szło mogliśmy iść na nasze wymarzone studia. Landon na początku nie był nastawiony pozytywnie na wizję o studiowaniu ale zmienił zdanie gdy dowiedział się , że będziemy studiować w Paryżu. Strasznie cieszyliśmy się , że dostaniemy szansę uczenia się w tym mieście i zwiedzania przy okazji.
*cztery lata później*
Pov: Landon
- Księżniczka ma zamiar dzisiaj wyjść?
Oparłem się o drzwi łazienki i poprawiłem włosy ręką.
- Chwila! - odkrzyknęła dziewczyna.
Przewróciłem oczami po czym usłyszałem dźwięk mojego dzwoniącego telefonu. Podszedłem do stolika gdzie leżało urządzenie dzwonił Asher , odebrałem i przyłożyłem telefon do ucha.
- Hej , kiedy będziecie?
- Nie wiem , wtedy kiedy Mad się wygrzebie z łazienki - westchnąłem.
Usłyszałem śmiech Ashera.
- A wy jak zawsze , dobra czekamy na was.
Rozłączył się , a w tym samym czasie Mad wyszła z łazienki. Miała na sobie czarną przylegająca , błyszczącą sukienkę bez ramiączek i do tego srebrne szpilki. Wyglądała...Cholernie dobrze. Uśmiechnąłem się do niej co odwzajemniła. Podszedłem bliżej i objąłem ją w talii.
- I co opłacało się czekać? - spytała splatając dłonie na moim karku.
- Jeszcze pytasz?
Uniosłem powoli jej brodę i pocałowałem blondynkę co odwzajemniła , mocniej objąłem ją w talii. Dziewczyna odsunęła się ode mnie i schowała twarz w zagłębieniu mojej szyi.
- Landon... - wyszeptała.
- Tak? - zapytałem.
- Jesteśmy spóźnieni - powiedziała odsuwając się od mnie.
- Umiesz psuć chwilę co?
Uśmiechęła się zadowolona z siebie i pociągnęła mnie za rękę w stronę wyjścia z mieszkania.
Zjechaliśmy windą na dół. Gdy znaleźliśmy się na dworze weszliśmy do samochodu.
Odpaliłem auto i ułożyłem dłoń na udzie Mad na co uśmiechęła się pod nosem.
Minęło parę minut zanim dojechaliśmy do klubu w , którym miała odbyć się impreza.
Znaleźliśmy się pod budynkiem i wyszliśmy z samochodu.
Splotłem moją dłoń z dłonią Mad i ruszyliśmy w stronę wejścia.
Klub był ponoć jakiś nowo otwarty więc stwierdziliśmy, że warto skorzystać z okazji. Niemal od razu na wejściu zobaczyliśmy Ashera , z którym się przywitaliśmy.
*Dwie godziny później*
Pov: Maddie
- To co gramy w butelkę jak zza starych dobrych czasów? - zapytał Asher mierząc wszystkich po kolei wzrokiem.
- My odpadamy - odparłam za Landona i nie czekając na reakcję innych pociągnęłam go za rękę w stronę wyjścia.
- Co ty wyprawiasz? - zaśmiał się gdy znaleźliśmy się na zewnątrz , a ja poczułam powiew świeżego i zimnego powietrza.
- Przekonasz się.
Cały czas ciągnęłam go za dłoń , odsunęłam się od niego dopiero gdy dotarliśmy na niewielką górkę , z której było widać wieże Eiffla i lśniące gwiazdy na niebie.
- A może chciałem grać w butelkę - odparł udawając obrażenie.
- A chciałbyś? - zapytałam układając dłoń na jego klatce piersiowej.
Brunet ułożył delikatnie dłoń na mojej talii i złączył nasze usta w pocałunku. Gdy się odsunął zarzucił mi swoją kurtkę na ramiona natomiast ja wtuliłam się mocno w niego.
- Kocham cię - szepnął chłopak.
- Ja ciebie też.
KONIEC
CZYTASZ
You Belong With Me
Romance16-letnia Madison Owen mieszka w Wielkiej Brytanii w mieście Newport razem ze swoją mamą i tatą. Chodzi tam także do szkoły gdzie ma wspaniałych przyjaciół i swojego ukochanego chłopaka. Amaya , Chloe , Asher i chłopak Madison - Adrien są nierozłącz...