*2 dni później*
Leżałam na łóżku w piątkowy wieczór i rozmyślam nad tym czy powinnam iść na imprezę do Amayi czy zostać w domu. Wybrałam to drugie. To nie tak , że jej nie lubię czy coś w tym stylu. Poprostu... sama nie wiem. Bardzo ją lubię ale nie chce znowu wrócić do domu w takim stanie jak ostatnio.
Z tych rozmyślań wyrwał mnie telefon. Nieznajomy numer. Od razu odebrałam i przyłożyłam telefon do ucha.
- Halo?
- Siema , ty jesteś Madison nie? - usłyszałam nieznajomy głos w słuchawce.
- Tak
- No to słuchaj sprawa jest. - nieznajomy odchrząknął i zaczął mówić. - Landon Shaw - mój kumpel. Wiesz pewnie , który. No i on schlał się na imprezę no i jest nieprzytomny. Możesz po niego przyjechać?
Prychnęłam i wstałam z łóżka. Co za idiota. Żeby o godzinie 19:00 wieczorem już być nieprzytomnym na imprezie.
- Chyba sobie żartujesz?! Nie możesz go odwieść do domu? - zapytałam oburzona.
- Nie , bo już piłem.
No to zajebiście.
- Gdzie to jest? - zapytałam wkurzona.
- Wyślę ci adres.
Rozłączyłam się i zaczęłam chodzić po pokoju. Nie no nie wytrzymam. Szybko się ogarnęłam i zeszłam na dół.
- Muszę coś załatwić. Pilna sprawa. - powiedziałam rodzicom , którzy przyglądali mi się z zaciekawieniem.
Zaczęłam zakładać buty po czym zarzuciłam na ramiona kurtkę.
- Kiedy wrócisz?
- Nie wiem. - odparłam i zamknęłam za sobą drzwi.
Mam go już po dziurki w nosie. Jak tam przyjdę to go zabije gołymi rękami. Nie żartuje.
Szybko podjechałam moim samochodem pod adres , który dostałam. Impreza była w domu jakiegoś typa z naszej szkoły. Niezbyt mnie interesowało kim on był. Przekroczyłam próg domu po czym od razu zauważyłam Landona leżącego na kanapie , który ledwo co kontaktował , a obok niego siedział jakiś blondyn , który teraz popijał piwo.
- O wreszcie jesteś. - powiedział.
Zmarszczyłam brwi i przeniosłam wzrok na Landona.
- Pomożesz mi go przenieść do samochodu? - zapytałam.
- Dobra. - odparł i odłożył piwo na drewniany stolik.
Chwilę później Land siedział w moim samochodzie ledwo wiedząc co się dzieje.
- I jak będziesz rzygać to nie do samochodu. Mów żebym się zatrzymała. - odparłam po czym westchnęłam i zajęłam miejsce kierowcy.
Odpaliłam silnik i ruszyłam stronę jego domu.
- Mad? - zapytał zachrypniętym głosem.
- No czego?
- Liczyłem na to , że zapytasz "co?" a ja odpowiem "gówno".
Uderzyłam się ręką w czoło.
- Boże jaki ty jesteś pusty. - mruknęłam.
- Z tym się nie zgadzam. Mój poziom inteligencji jest na bardzo wysokimi poziomie.
CZYTASZ
You Belong With Me
Romance16-letnia Madison Owen mieszka w Wielkiej Brytanii w mieście Newport razem ze swoją mamą i tatą. Chodzi tam także do szkoły gdzie ma wspaniałych przyjaciół i swojego ukochanego chłopaka. Amaya , Chloe , Asher i chłopak Madison - Adrien są nierozłącz...