|Pov. Edgar
Byłem z fangiem na wypadzie na miasto na które on zaciągnął mnie bez mojej zgody ciekawe co robią w domu oby Gus ich tam patelnią nie pozabijał a Chester nie przeglądał mojego komputera z nudów jak to ma w zwyczaju bo jakby to zrobił to byłoby po mnie gdyby znalazł pewnego moda do simsów.
Chodziliśmy tak od chyba z godziny tak bez celu po co on mnie zabrał tu. Wreście zobaczyłem sklep warty uwagi czyli empik i odrazu tam zaciągnąłem Fanga żeby pooglądać książki. I oczywiście jak to na empik przystało spotkaliśmy grupkę tak na oko jedenastoletnich i dwunastoletnich moneciar które w rękach trzymały jakieś tam nowe tomy tej zjebanej książki (nie nie wyzywam tej książki to tylko myśli Edgara) były one zielone a do tego te dziewczynki się jarały skrzydełkami tej książki ciekawe dlaczego ale ja musiałem jak to mam w zwyczaju uprzykrzyć im dzień więc do nich podeszłem coś im powiedzieć.
-E-ej a czy to napewno książka dla was? Ona chyba jest 16+.
-?(Te dziewczyny)-ale oni tak piszą bo muszą tam nie ma nic niedozwolonego choć większości nie rozumiemy
-E-a więc nie jest przeznaczona dla was jeśli jej nie rozumiecie
-?-wiesz co przestań!
-E-iść po twoich rodziców i powiedzieć im co czytasz?
-?-ale ty nawet nie wiesz kto jest naszymi rodzicami
-E-dosłownie kilka minut temu na wejściu widziałem was jak wchodzicie tutaj z rodzicami więc wiem jak wyglądają a świat trzeba ratować żeby się nie stoczył
-F-Edgar może już zostawisz te dziewczyny
-E-minutka Fangusiu
-F-ej mówiłem ci żebyś mnie tak nie nazywał!
-E-bambie Fang może być?
-F-no to już trochę lepsze
-E-no to wracając tak w ogóle to co wy się tak tymi skrzydełkami jaracie
-?-no bo na nich są takie zdrapki i trzeba je zdrapać a tam jest kod do którego się niedługo dowiemy po co jest
-E-a ja widzę że już te kody zdrapałyście czy planujecie te książki kupić?
-?-tylko sobie zdjęcie tych kodów zrobimy telefonem
-E-idę do waszych rodziców
|Pov. Fang
I widziałem jak Edgar podszedł do rodziców tych dziewczyn i zaczął im wszystko tłumaczyć jak widać było ostro wkurzeni i odrazu wyszli ze sklepu ze swoimi córkami czuję że w domu będą miały ostry wpierdol. Po tym Edgar znalazł książkę którą chciał kupić. Kupił ją po czym wyszliśmy ze sklepu. Zabrałem tu Edgara po to by reszta mogła w spokoju planować mu jego imprezę urodzinową która odbędzie się za dwa dni ale przed chwilą Janet mi napisała żebym go jeszcze trochę przytrzymał bo Gus i boonie urządzili sobie występ do piosenki europapa nie no ostro papuguja po mnie i Edgarze ale i tak kopia nigdy nie przebije oryginału.
___________________________________________Siemaaaa witam was w nowym rozdziale jak wam się podoba? Jeśli macie pomysł i bardzo go chcecie zobaczyć w tej książce to śmiało piszcie bo jestem otwarta na wasze pomysły i to na tyle dziś paaaaa.
A tu dla was Fang rzucający klapkiem.
I jak chcecie poczytać więcej książek mojej twórczości to serdecznie was zapraszam do mojej drugiej książki pt. "~nowy pracownik~|brawl stars|" tak po krótce opowiada ona o tym jak Berry czyli nowy zadymiarz znalazł się w candy landzie i jak na to zareagował Chester tamtą książka jest inaczej napisana niż ta ale myślę że się będzie dobrze wam czytało i to na tyle paaaaa.
CZYTASZ
~wakacje~ |Brawl Stars|
RandomGrupa znajomych z szkoły....... ....... A chuj nie chce mi się pisać Bejba it's kajna krejsa