|Pov. Gus
Ledwo co wsiedliśmy do autokaru a ci trzej debile z tyłu już zaczęli puszczać piosenki puścili capre diem, jak zwykle the ride, jakieś tili tili coś i Dizzy. Po tym gdy chcieli puszczać jakiegoś cypisa to poszła do nich maisie a ci dostali opierdol tysiąclecia.
-M-NAWET NIE WAŻCIE SIĘ TEGO PUŚCIĆ BO PRZYSIĘGAM BĘDZIE PO WAS
-F-m.. maisie spokojnie to tylko piosenka
-E-no właśnie
-M-nie jak jest to Cypis przy dzieciach nie będziecie tego puszczać
-Ch-no ale czemu
-M-NO BO KURWA CHCIELIŚCIE OGÓRKA PUŚCIĆ
-E-Maisie nie agresywuj się tak pamiętaj złość piękności szkodzi
-M-Co ty kurwa powiedziałeś
-E-że masz się nie złościć bo złość piękności szkodzi
I jeb Maisie znokautowała Edgara. Nigdy nie widziałem tak przestraszonego fanga, Edgar leżał znokautowany na fotelu a Chester wyjął jakąś butelkę z jakimś dziwnym soczkiem i zaczął pić Boonie mi mówiła że już kiedyś to piła to i nie rozumie jak oni mogą to pić po tym ja i ona słuchaliśmy boomerang na słuchawkach a nie to co oni słuchają na głośniku.
Dojechaliśmy na miejsce wyszliśmy wszyscy ale maisie musiała nas przeliczyć i się okazało że brakuje Chestera jak się okazało szukał swoich okularów do pływania bo mu je gdzieś Edgar wyrzucił już wtedy on zaczął się dziwnie zachowywać.
|Pov. Mandy
Czekaliśmy na Chestera bo ten oczywiście czegoś szukał w końcu przyszedł więc udaliśmy się do wejścia po czym przebraliśmy buty na klapki i zobaczyłam że Fang i Edgar mają matching klapki heh fajnie. Poszliśmy do kasy Maisie zapłaciła po czym dostaliśmy kluczyki do szafek poszliśmy do przebieralni a tam odnalazłam swoją szafkę i włożyłam tam swoje rzeczy po czym poszłam się przebrać w dwuczęściowy strój kąpielowy w kolorze jasno zielonym.
Poszłam do basenu w którym byli wszyscy trochę tam po pływaliśmy ale uwagę Edgara przykuła ona wielka zjeżdżalnie na zewnątrz postanowiliśmy że tam pójdziemy najpierw poszliśmy na najmniejszą po tym na średnią a na niej już było ostro na koniec poszliśmy na największą zjeżdżalnię a tam to zaczęła się jazda wszystkie te zakręty spadki w dół Edgar ledwo tam co uszedł z życiem a jak my byliśmy w męczarniach największej zjeżdzalni to gus i boonie znaleźli przezajebisty basen wir no odrazu musiałam tam iść ale coś lub bardziej ktoś mnie zatrzymał a tym ktosiem był Chester.
-Ch-ej Mandy
-Mandy-co?
-Ch- musimy pogadać przez chwilę muszę ci coś powiedzieć
-Mandy-no dobra
-Ch-to chodź w ustronne miejsce
I poszliśmy on mnie gdzieś peowadził chyba na baseny zewnętrzne ale nie byłam pewna. Przyszliśmy do jakiegoś basenu na prawie końcu obiektu jeszcze nie wiem czego się mogę po nim spodziewać.
-Ch-Mandy
-Mandy-tak?
-Ch-pamiętasz co sobie obiecywaliśmy kiedy chodziliśmy do 2 klasy
-Mandy-tak pamiętam obiecywaliśmy sobie że się w sobie nie zakochamy tylko zostaniemy przyjaciółmi
-Ch-no tak ale przepraszam cię zrywam obietnice Mandy ja cię kocham
Nie docierało wtedy do mnie co się stało to była mieszanka uczuć w mojej głowie a na dodatek tego ten do mnie podszedł i mnie pocałował.
|Pov. Maisie
Mandy gdzieś szła z Chesterem oczywiście że musiałam ich śledzić zabrałam ze sobą bustera Janet i colette a do nas jeszcze dołączył się gus i poszliśmy za nimi weszliśmy do jakiegoś jacuzzi z widokiem na nich widziałam że coś sobie mówią zobaczyłam szok Mandy musiało się coś święcić a wtedy Chester do niej podszedł i ją pocałował tak moje marzenie spełnione mogę umierać.
-B-czy wy widzicie to co ja?
-J-aaaaaaa tak wiedziałam
-C-dajcie jakiś telefon aparat czy kamerę tutaj się historyczny moment dzieje
-G-że oni razem spodziewałem się ale myślałem że jej za kilka miesięcy powie bo to pewnie nie było to dla niego takie łatwe ale tak oby Boonie nie zabiła Edgara i Fanga którzy z nią zostali
___________________________________________
Siemanko witam was tutaj coś co mega mega długo obiecałam żeby się w książce pojawiło się myślę że wam się podoba jak macie jakieś pomysły co może się pojawić w książe to śmiało piszcie ja aktualnie idę spać (pewnie nie) życzę wam wszystkim miłej nocy paaaa!
Tatuś cię nakarmi
Paaaaaaa
CZYTASZ
~wakacje~ |Brawl Stars|
RandomGrupa znajomych z szkoły....... ....... A chuj nie chce mi się pisać Bejba it's kajna krejsa