|Pov. Maisie
I impreza się rozkręciła każdy był już dość podpity ja nie mimo tego że już dużo wypiłam ale ja tak szybko się nie upijam ale pewnie jeszcze z godzina i odlecę.
Stu pokazywał Gusowi i Boonie jakiś taniec który wyglądał mi na taniec z fortnite Edgar z Fangiem tańczyli a wokół nich stali Janet Chester Mandy i colette którzy klaskali a Buster poszedł po tort weselny.
Ten z nim wszedł muzyka ucichła Buster położył tort na stole podeszli i zaczęli go kroić razem. Po pokrojeniu wszyscy zasiedliśmy do stołu i jedliśmy tort.
|Pov. Buster
Siedziałem z Maisie przy stole odpoczywaliśmy po długim tańcu jutro to ja pewnie nie będę mógł chodzić.
-Maisie- Busterku skoczysz po dwa piwka do baseniku proszę
-Buster-robi się śrubko
-Maisie-bardzo dziękuję
Przyniosłem dwa piwa i położyłem je na stole widziałem że maisie była mega pijana chociaż co się dziwić jak miała konkurs picia z Stu Chesterem i Mandy. Ja chyba jedyny to zostałem o jeszcze zdrowych zmysłach ale wtedy zaczęło mojej kochanej śrubce odwalać i to mocno.
-Maisie- Busterrrr
-Buster- ta?
-Maisie- chodź za mną hehe
-Buster-nie maisie ja wiem co ty planujesz a już wiele razy takie akcje odwalałaś
-Maisie- no proszeeeee
-Buster-nie. Chodź idziemy na karaoke
-Maisie-egh no okej 🙄
Poszliśmy na karaoke w momencie w którym Chester z Mandy śpiewali przez twe oczy zielone
-Chester- PRZEZ TWE OCZY TWE OCZY ZIELONE OSZALAŁEM
-Mandy-GWIAZDY CHYBA ODDALY TWYM OCZOM CAŁY BLASKKKK
-Chester-A JA SERCE MIŁOŚĆI SPRAGNIONE CI ODDAŁEM
-Mandy-A ZAKOCHAĆ ZAKOCHAĆ SIĘ MOŻNA TYLKO RAZZZZ
-Chester-... KURWA ZAPOMNIAŁEM AAAA
-Mandy-debil
Po tym stu śpiewał trafik a Edgar weatherloo jak tak można tą piosenkę skrzywdzić... Później śpiewał fang luktelk a po tym ja z Maisie śpiewaliśmy doomsday blue czyli ulubioną piosenkę Edgara i Fanga do której odrazu zaczęli tańczyć co powiem wyglądalo tak komicznie że podczas śpiewania ledwo co wytrzymywałem ze śmiechu co było po mnie słychać po zatanczeniu poszli oni do domu a my bawiliśmy się dalej.
|Pov. Fang
-Fang-ty emosku mój
-Edgar-tak?
-Fang-pójdziesz ze mną do sypialni?
-Edgar- jak tak bardzo chcesz to pójdę ale przed tym jeszcze z dwa piwka i trochę wódki
-Fang-no normalnie mi w myślach czytasz
Wypiliśmy trochę po czym zostawiając wszystkich poszliśmy do sypialni weszliśmy tu i nie no powiem Colette tu zajebiście udekorowała a teraz taki jeden szybki raz i tyle i tak pewnie nikt nie będzie myślał o tym co robimy no chyba że colette ale jak słyszę to ona śpiewa teraz parostatek z Boonie więc raczej nie będzie węszyć
|Pov. Gus
Kurwa no zostawiłem moją patelnię w pokoju naszych kochanych gejóchów poszłem tam bo jakby co miało się stać co nie? ALE NIE WESZŁEM DO ICH POKOJU A CI SIĘ KURWA RUCHAJĄ.
-Gus- co wy tu...?
Jakby nie obrzydziłem się ani nic bo już kilka razy moich kochanych rodziców na tym nakryłem. Pomimo tego że powiedziałem to dość głośno to i tak ci mnie nie zauważyli pewnie dlatego że ten emos był tak głośno leczkiedy stukłem patelnią o podlogé podnosząc ją dopiero wtedy mnie zauważyli.
-Edgar- o Gus
-Fang-proszę nie mów nikomu o tym
-Gus- na chuj mam komuś o tym mówić jakby wy se róbcie co chcecie lecz nie wtedy gdy śpię
___________________________________________
Jebane hurricane mi się włączyło (-100000000 social credits) a do tego noga mnie napierdala
Siema siemano witam was w nowym rozdziale nie no zajebisty dwa geje się ruchają a Gus jak to Gus patelnia.
To się nazywa miłość
Ale zajebiste
CZYTASZ
~wakacje~ |Brawl Stars|
AcakGrupa znajomych z szkoły....... ....... A chuj nie chce mi się pisać Bejba it's kajna krejsa