~45~ ksiądz cz.1

51 6 37
                                    

Życzę miłego czytania
___________________________________________

|Pov. Mandy

   Wróciłyśmy z dekoracjami do domu po chwili przyjechała Maisie z strojami dla nas ale wtedy przypomniało nam się o najważniejszym.

-Mandy-kurwa my nie mamy prezenty ślubnego dla nich

-Maisie-no japierdole rzeczywiście

-Colette-dobra mam plan Janet ty tu dowodzisz a ja szybko pojadę kupić prezent i kilka dekoracji do ich pokoju hehe😈

-Mandy- dobra to jedź my se poradzimy

    Colette szybko wybiegła z domu a my wziełyśmy się do pracy której było sporo. Zaczęłyśmy dmuchać balony a Maisie składała stelaż na balony na nasz ołtarz po chwili Maisie przyszła i oznajmiła nam że stelaż gotowy wtedy to ona z Janet zaczeła dmuchać balony a ja poszłam szykować kwiaty krzesła i stoły na zewnątrz po chwili mi się przypomniało o spreju na komary który nam się skończył więc szybko pobiegła oznajmić dziewczyną że wychodzę do Biedronki nakupić sprejów.

-Mandy-ej słuchajcie ja tak na szybko wychodzę do kropkowanego sklepu po sprej na komary zaraz wracam  

-Maisie- dobra ale szybko wróć jeszcze jest ogrom pracy

   Pobiegłam kupiłam i wróciłam wtedy do Janet zadzwonił telefon a ta na chwilę wyszła więc ja przejęłam jej obowiązek. Po kilku minutach ta wróciła z przerażoną miną.

-Maisie-Janet coś ci się stało?

-Janet-Stu się dowiedział o ślubie od Boonie i Gusa.

-Mandy- no chyba se jaja robisz

-Janet-no chciałabym ale niestety nie

-Maisie-Japierdole kiedy on tu będzie?

-Janet- około 2 godziny

-Maisie-zapierdolę Gusa kiedy wróci

   Wrócili Colette Chester i Buster na tych dwóch czekaliśmy mega długo co oni robili tak długo w tym sklepie chociaż znając ich musieli się o coś pokłócić i zaśpiewać piosenkę przed wejściem do sklepu.

-Mandy-dobra jesteście wreście Buster ty musisz dać wpierdol swojemu synowi a oboje porozkładajcie napoje i jedzenie

-Buster-co? Co on znowu narobił

-Maisie-no to kochanie zrobił że wezwał tu Stu który już jest w drodze i za 2 godziny będzie

-Buster-jakoś to się załatwi.. ale dobra do pracy bo mamy coraz mniej czasu

   Ja zabrałam się za prasowanie żelazkiem w spreju ubrań colette Maisie i Janet dekorowały a Buster i Chester zajmowali się przekąskami.

|Pov. Fang

   Chodziliśmy tak od godziny razem z Gusem i Boonie ci to już nas na wstąpienie do sweet factory namówili i kupienie im obu klepek rekinek. Akurat ten drugi pomysł mi się podoba. Poszliśmy sobie na plażę pospacerować przy brzegu kilka starych bab się na nas patrzyło side eyem nie wiem czemu ale no jebać.

   Po spacerze poszliśmy na lody Edgar dostał śmietankowego amerykańskiego boonie malinowego Gus pistacjowego a ja sobie kupiłem kejbaba miszany miszany na cinkim i był on zajebisty.

|Szybki skip time|

   Postanowiliśmy że wracamy do domu byliśmy już pod domem ale wtedy Mandy z Chesterem zasłonili edgarowi oczy a mi Buster i Maisie co oni znowu planują? Już się boję. Zaprowadzili mnie do jakiegoś pokoju i kazali mi się w coś przebrać przy czym pomagał mi buster gdy już się przebrałem buster kazał mi siedzieć i czekać więc czekałem bo co innego miałem zrobić jak na straży zostawił Gusa.

~wakacje~ |Brawl Stars|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz