Rozdział 65 : Powiązania

351 23 1
                                    

Teraz, gdy ich związek stał się oficjalny, Hermiona i Draco zamieszkali razem na pełny etat. Nie było jasne, ile osób myślało, że po prostu się spotykają, lub wiedziało, że są małżeństwem, ale nie miało to większego znaczenia. Po ich ujawnieniu się było tylko kilka małych, drobnych przygód.

We wtorek rano przed Obroną Przed Czarną Magią Ernie Macmillan wziął Hermionę na bok, aby „upewnić się, że czuje się całkiem dobrze". Od razu zrozumiała, o co mu chodzi, i zapewniła go, że nigdy nie czuła się lepiej i jest szczęśliwa.

Następnego dnia Seamus i Dean jednocześnie osaczyli ją po lekcji eliksirów, chcąc dowiedzieć się, czy Draco traktuje ją tak, jak powinien. I chociaż podczas interwencji Erniego zmusiła się do powstrzymania od chęci rzucenia klątwy na swojego kolegę Krukona, tym razem zrozumiała, skąd niepokój czarodziejów.

– Jestem całkowicie szczęśliwa, obiecuję wam – powiedziała im szczerze, wkładając ostatnie zapasy do torby. Cieszyła się, że Draco opuścił klasę wcześniej niż ona, więc nie musiał słyszeć, jak toczy się ta rozmowa.

– Cieszę się, że to słyszę – powiedział jej szczerze Dean, jego życzliwe oczy błądziły po jej twarzy.

Wydając się czerpać inspirację z łatwej odpowiedzi Deana, Seamus dodał:

– To po prostu wydawało się... nagłe.

– Ukrywaliśmy to przez jakiś czas – odpowiedziała zgodnie z prawdą Hermiona. Zerknęła w górę na schody w stronę wyjścia z lochu, bo podejrzewała, że Draco prawdopodobnie czeka, aby towarzyszyć jej podczas kolacji. Spojrzała ponownie na swoich dwóch byłych współlokatorów i uśmiechnęła się.

– Naprawdę dobrze było w końcu powiedzieć to wszystko otwarcie, wiecie? Przestać ukrywać to, kim jestem... i kogo kocham.

Uniosła brwi i spojrzała na nich znacząco. Twarz Seamusa zarumieniła się, podczas gdy Dean poruszył się niespokojnie w miejscu, w którym stał.

– No tak. – Seamus odchrząknął, rzucając znaczące spojrzenie Deanowi. – Mogę to zrozumieć.

– Doceniam, że o mnie troszczycie – zapewniła ich, kierując się w stronę wyjścia z lochu. – Jesteście dobrymi przyjaciółmi.

Draco radził sobie nieco inaczej w swoich interakcjach z innymi uczniami. Został zatrzymany przez siódmoroczną Ślizgonkę, na którą nigdy wcześniej w życiu nie zwrócił uwagi, która oświadczyła, że ona zawsze go kochała i że jest zbyt przystojny, aby rzucić się na brzydką wiedźmę taką jak Hermiona.

Chociaż Draco bronił swojej żony – i jej urody – przed wiedźmą, dziewczyna po prostu nie chciała zaakceptować tego, co mówił. Ostatecznie uratował go Blaise, który akurat przechodził obok. Od tego czasu Zabini nieustępliwie mu dokuczał.

Draco zauważył również, że Lottie Gary, głośna drugoklasistka, od czasu do czasu go śledziła – zwłaszcza gdy był z Hermioną. Obydwoje zastanawiali się nad tym, zwłaszcza że dziewczyna nigdy nie odezwała się do żadnego z nich ani słowem.

Poza tym życie toczyło się dalej, prawie jak zwykle. Wczesna akceptacja ich przez Harry'ego, Rona, Ginny, Daphne i Lunę sprawiła, że upublicznienie związku wydawało się niemal łatwe. Chodzili na zajęcia, jedli, uczyli się i jak zawsze uczestniczyli w patrolach, ale nocą, zamiast wlec się do Wieży Ravenclawu, udawali się do własnego apartamentu i zacisza.

Tak naprawdę jedyną osobą, której brakowało w ich życiu był Theo.

Wydawało się, że Nott nadal unika świata. W dalszym ciągu opuszczał zajęcia i można było się spodziewać, że będzie nieobecny przy każdym kolejnym posiłku. To było tak, jakby zamienił się w ducha, znikającego z pola widzenia, kiedy chciał, i realizującego własne plany. Jedyną osobą, z którą rozmawiał, była Daphne.

[T] The Eagle's Nest [PL] //DRAMIONE by HeartOfAspenOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz