Teraz albo nigdy pomyślałem sobie, podniosłem się z ziemi a chłopak poszedł moim śladem.
- Słuchaj Caleb, ja... - zamilkłem.
- Ty ? - próbował zachęcić mnie do kontynuowania.
- Kocham cię - odetchnąłem
- spojrzał na mnie poważnie, po czym wybuchł śmiechem.
- Wiedziałem że do głupie - powiedziałem do siebie gdy odbiegłem w płaczu. Nie wiedziałem gdzie mam iść aż w końcu usiadłem na moście i skuliłem się płacząc.
Chwilę po tym usłyszałem Caleba, usiadł obok i spojrzał na mnie.- Hej, Jude - zaczął niepewnie, nie dostając odpowiedzi zaczął kontynuować - naprawdę nie chciałem cię zranić, to co powiedziałeś...to była prawda tak ? - spojrzał na mnie łagodnie.
- Tak - cicho odpowiedziałem - wiem że zrobiłem z siebie debila, może najlepiej o tym zapomnijmy i...- nie dokończyłem zdania a nasze usta się zetknęły - odebrało mi mowę.- A co jeśli ja nie chcę zapominać - szepnął mi do ucha. Z jego twarzy dosłownie nie mogłem wyczytać nic, on mówi poważnie, czy drwi sobie ze mnie ? - Wiesz, nigdy o tym nie myślałem ale spróbować nie zaszkodzi. - nic nie powiedziałem, po prostu się w niego wtuliłem.
CZYTASZ
Jude x Caleb Inazuma eleven
FanfictionJude x Caleb, na początku wrogowie, z czasem uczucie zamienia się w coś więcej *Odbiega od oryginalnej fabuły*