3 tomy Trylogii Fine. 91 rozdziałów. 3 prologi. 3 epilogi. 3 dedykacje. 1230 stron. Ponad 250000 słów. Ponad 1600000 postawionych znaków. 1 rok. 1 historia. 1 autor.
Nie mogłem dać im innego zakończenia, niż oświadczyny tej dwójki. Nie mogłem dać im innego zakończenia, bo choćbym bardzo chciał, aby jeszcze nacierpieli, to jednocześnie miałbym wyrzuty sumienia do siebie samego. I choć ich historia i ich przeżycia są mocno nieszablonowe i raczej nieprawdopodobne to ten happy end musiał być szablonowy. Tak więc wybaczcie - i Carter nie będzie miał trzech córeczek, tak więc, cóż.
Historia Stephanie i Cartera przyszła do mojej głowy równy rok temu. Pracowałem z tą trylogią przez rok. I czuję się z siebie dumny, że w sierpniu udało mi się ją zakończyć. Trzy książki w rok - to naprawdę niezła suma.
Historia Stephanie i Cartera początkowo miała być jednotomówką, która nie miała być AŻ TAK szaloną, jaką teraz jest. Miała opowiadać o nieszczęśliwej miłości dziewczyny z rakiem i wspierającego chłopaka koszykarza. Ich miłość, dokładnie jak ta książka miała taka być. Nieidealna. Ale dokładnie w takiej wersji ją kocham.
I jak pewnie zauważyliście, fabuła za bardzo mnie poniosła.
Miała się zakończyć tym, że ojciec Stephanie (czyli nasz ,,słodki" Adrien) miał umrzeć na zawał, a Stephanie byłaby tego świadkiem. Otrzymałaby od ojca list, w którym wyjaśnia, że to on zamordował jej matkę (czyli kochaną Samanthę). W dodatku Stephanie i matka miałyby raka - takie same rodzaje, jak w książce.
Jednakże bardzo się cieszę z tej wersji, jaką ta książka jest. Choć teraz nieco polepszyłbym relację Cartera i Stephanie oraz zrobiłbym z niej enemies to lovers.
Pamiętajcie, że zawsze będzie ktoś, kto Was wesprze. Chociażby najbliżsi. A jeśli macie obawę przed powiedzeniem im skorzystajcie z usługi Telefonu Zaufania Dla Dzieci i Młodzieży (116 111), który jest dostępny całodobowo 7 dni w tygodniu.
Mówcie o swoich problemach. Jeśli macie myśli samobójcze, mówcie o tym. Jeśli zostaliście zgwałceni, mówcie o tym. Mówcie o każdym swoim problemie, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże Wam w tym trudnym dla Was czasie.
Teraz przejdę do nowości:
W grudniu widzimy się na The heart can deceive, a w lutym 2025 roku pojawi się nowa książka o teatrze. Ale póki co, wstrzymajmy konie z tą książką planowaną na luty i dopieszczę tą, której publikacja odbędzie się dn... A datę premiery THCD zdradzę już niedługo.Ale o jej fabule opowie wam Stephanie w którymś dodatkowym rozdziale. A teraz żegnam się z Wami i wracam do pisania The heart can deceive.
Żarcik.
Nie opowie.
A was zapraszam do segmentu podziękowań!
janek<3
CZYTASZ
Finally Fine Heard | Tom 3
Teen Fiction,,𝑊𝑠𝑧𝑦𝑠𝑐𝑦 𝑏𝑦𝑙𝑖𝑠́𝑚𝑦 𝑧𝑎 𝑚ł𝑜𝑑𝑧𝑖 𝑛𝑎 𝑡𝑜, 𝑐𝑜 𝑛𝑎𝑠 𝑠𝑝𝑜𝑡𝑦𝑘𝑎ł𝑜 𝑤 𝑛𝑎𝑠𝑧𝑦𝑚 𝑧̇𝑦𝑐𝑖𝑢". 𝐓𝐫𝐳𝐞𝐜𝐢 𝐭𝐨𝐦 𝐰𝐚𝐭𝐭𝐩𝐚𝐝𝐨𝐰𝐞𝐣 𝐭𝐫𝐲𝐥𝐨𝐠𝐢𝐢 "𝐅𝐢𝐧𝐞". Minął rok od poprzednich wydarzeń. Stephanie Flores już...