Rozdział 8

14 3 5
                                    

STEPHANIE

Całą noc nie mogłam zasnąć, tkwiąc w przerażeniu, że Adeline zaginęła, a wokół nas grasuję porywacz. Nie byłam w stanie pojąć tego, iż ta dziewczyna została porwana. Dopiero wtedy pojęłam, jak bardzo zależy mi na przyjaciołach. Są moją definicją komfortu, o której mogłam mówić im non stop. Bo ich uwielbiałam.

Mogłam im to powtarzać jak mantrę, a oni i tak by to wiedzieli. Konieczne nie było to, aby się spotykać ze swoimi przyjaciółmi niemalże codziennie. Mieliśmy swoje życie, które dzieliliśmy ze swoimi pasjami czy zainteresowaniami.

Tego poranka jak zawsze rozciągnęłam dłonie w poprzek, postrzelałam kośćmi i będąc w piżamie z jednorożcem, wstałam z łóżka. Spoglądałam przelotnie na swoje knykcie u palców. Poszłam do łazienki. Nałożyłam krem z filtrem w sztyfcie na twarz, zarazem dbając o swoją przyszłość po to, aby zatrzymać powstawanie zmarszczek. Umyłam twarz, a potem rozkoszowałam się świeżością, którą czułam na swojej twarzy.

Weszłam do garderoby. Ubrałam w środku pomieszczenia niebieskie dżinsowe spodnie sięgające do kolan oraz czarny top na ramiączka.

Wyszłam z pomieszczenia i wróciłam do swojego pokoju. W jego środku sporządziłam plan na śledztwo, które zamierzałam tego dnia przeprowadzić.

Sporządzenie go zajęło mi dużo czasu. Nie wiedziałam, od czego miałabym zacząć. Ale kiedy uświadomiłam sobie, iż warto rozpocząć od przesłuchań moich najbliższych, bezzwłocznie napisałam to w moim planie. Po napisaniu, przejrzałam go jeszcze raz i upewniłam się, czy zawarłam w nim wszystko, co chciałam.

Postanowiłam założyć swój anonimowy podcast, na którym wrzucałabym różne aktualności powiązane ze sprawą Adeline

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Postanowiłam założyć swój anonimowy podcast, na którym wrzucałabym różne aktualności powiązane ze sprawą Adeline. Może ktoś by mi na nim akurat napisał informację o tym, że widziano ją w ostatnim czasie albowiem może i nawet wiedział, gdzie ona się znajduję.

Odpaliłam mojego MacBooka Pro i zaczęłam w najzwyklejszym programie Paint zrobiłam plakat informujący o zaginięciu Adeline. Na szybko zrobiłam rysunek Adeline, która była w różowej sukience, którą zmieniła w trakcie imprezy. Pamiętam, że na swoją wcześniejszą zwymiotowała.

Rozkosznie.

ZAGINĘŁA

ZAGINĘŁA

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Finally Fine Heard | Tom 3Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz