Gdy tylko światła zgasły i rozbrzmiały na sali gromkie brawa oraz gwizdy najszybciej jak mogłam skierowałam się do wyjścia na zaplecze, a następnie do swojego biura. Byłam zła sama na siebie.
Cały układ stworzyłyśmy wraz z Mel, która okazała się nie tylko wspaniałą tancerką, ale również miała fantastyczne pomysły. We dwie wraz z pięcioma tancerkami ćwiczyłyśmy przez wiele godzin w ciągu tych kilku tygodni. Jestem szczęśliwa, że to właśnie u mnie postanowiły się zatrudnić. Wszystkie są naturalnie piękne, seksowne i utalentowane.
Na początku było idealnie. Każda z nas znała cały układ choreograficzny i nie było możliwości, aby któraś z nas się pomyliła. Cała moja pewność siebie, którą miałam dzięki masce poszła w diabły, gdy tylko moje spojrzenie spotkało się z jego niesamowicie niebieskimi oczami. Biorąc udział w występie miałam zamiar zataić swoją tożsamość, bo jako samotna matka niestety zawsze przejmowałam się tym, aby nie zwracać na siebie negatywnej opinii. Mieszkając w tym miejscu tak krótko nie wiem czego mogłabym się spodziewać po społeczeństwie, w którym aktualnie żyje, a jak wiadomo plotki szybko się roznoszą.
Tak więc przed występem nie wychodziłam już na salę, aby przygotować makijaż, strój i zakryć specjalnym podkładem wszystkie widoczne tatuaże na nodze i ręce. Niestety po nich ktoś szybko mógłby mnie rozpoznać. Jedynie Camilla i pracownicy wiedzą, że również miałam wystąpić.
Niestety moja przyjaciółka zapomniała mnie poinformować, że zaprosiła całe Black Riders. Gdy moje i Painter'a oczy się spotkały i go rozpoznałam, a potem zobaczyłam w loży większość członków ich klubu wystraszyłam się, że domyślą się, iż to ja przed nimi tańczę. Tym bardziej, że Camilla usadziła ich zaraz przy wybiegu, na którym akurat było moje miejsce. Modliłam się tylko w myślach żeby przez stres ich obecnością się nie pomylić. W momencie wykonywania ostatniej figury w końcu mogłam wziąć głęboki oddech.
W biurze od razu skierowałam się do łazienki. Pierwsze co zdjęłam maskę i buty, a następnie ubrania. Weszłam pod prysznic odkręcając chłodną wodę, aby uspokoić chociaż trochę nerwy i szaleńcze bicie serca. Sam występ wyzwolił we mnie wyskok adrenaliny, a Printer jeszcze ją podwoił. Może gdybym wiedziała, że tam będą inaczej bym zareagowała.
Prawie pół godziny zajęło mi zmycie całego podkładu zakrywającego tatuaże, zmycie makijażu i zrobienie nowego. Włosy spiełam w wysoki kucyk i ubrałam bieliznę. Z szafy w biurze wyjęłam obcisłą, czarną spódnicę do ziemi z rozcięciem, aż do górnej części uda, do kompletu ubrałam top na ramiączkach i czarne sandały na obcasie. Spojrzałam w lustro i uznałam, że taki strój na dzisiaj wystarczy. Wzięłam trzy głębokie oddechy i ruszyłam w stronę baru, gdzie po występie miała czekać na mnie Camilla.
- Normalnie mam ochotę Cię zabić - syknęłam Camilii do ucha, gdy tylko udało mi się do niej dotrzeć.
- Sara przecież wszystko wyszło idealnie. Nie denerwuj się - powiedziała lekko skruszonym tonem.
- Wiem, ale ty również wiesz, że nie chce by ktoś mnie rozpoznał, a im więcej osób, które wiedzą jak wyglądam tym większa szansa na to, że to się stanie - próbowałam jej na spokojnie to wytłumaczyć, chociaż ręce nadal trzęsły mi się z nerwów.
- Przesadzasz. Tacy faceci nie patrzą na szczegóły tylko na najbardziej interesujące ich części ciała - mrugneła do mnie żartobliwie okiem. - Słuchaj, na serio nie masz czym się przejmować. Rozmawiałam z nimi przez chwilę i żaden nic nie podejrzewa, za to byli pod ogromnym wrażeniem pięknej, czarnowłosej tancerki - uśmiechnęła się do mnie i zamówiła dla nas po słabym drinku.
- Mam nadzieję, że się nie mylisz.
- Nie mylę, a teraz chodź do ich stolika, bo chcą Ci pogratulować. Są naprawdę pod wrażeniem. Kto by pomyślał, że brak nagich cycków w tańcu może wywołać u facetów takie emocje - roześmiałyśmy się już obie i ruszyłyśmy do loży chłopaków.
Po zaledwie paru krokach, gdy uniosłam głowę zobaczyłam wpatrującego się we mnie Painter'a. Nie wiem co ma takiego w sobie, że moje serce od razu przy nim przyspiesza, a żołądek kurczy do rozmiarów orzeszka. Jest przystojny, nawet bardzo. Można by powiedzieć, że wygląda jak Ci playboye z okładki tylko w wersji niegrzecznego chłopca. Dzisiaj jego mięśnie rąk eksponowała czarna, obcisła koszula z podwiniętymi rękawami, do tego czarne spodnie z przetarciami i łańcuchem, a na nogach miał czarne buty motocyklowe. Naprawdę zwraca na siebie uwagę, a połowa wpatrujących się w niego kobiet pewnie miała już mokro w majtkach. No cóż, ja niestety również. Ta posucha od prawie czterech lat chyba zaczyna dawać o sobie znać skoro sam jego widok powoduje u mnie takie skutki.
Podchodząc do ich stolika starałam się skupić na czymś innym, byle nie na nim. Gdy usiadłyśmy z Camillą wszyscy zaczęli nam gratulować i zachwalać występ.
- Wiesz co mała, nie tego się spodziewaliśmy. Myśleliśmy, że to klub ze striptizem, ale powiem Ci, że taniec tych tancerek wywołał większe poruszenie w naszych spodniach, niż te gołe dziwki wijące się w miasteczku obok - powiedział chyba Snake uśmiechając się głupkowato.
- Podejrzewam, że to komplement, więc dziękuję - odpowiedziałam.
- A i owszem. I to najlepszy jaki mogłabyś usłyszeć.
Wszyscy przy stoliku wybuchnęli śmiechem. W tej chwili nie myślałam o tym kim są i czym się zajmują. Po prostu cieszyłam się udanym otwarciem.
Ludzie świetnie się bawili, bar był oblegany, kelnerki biegały między stolikami, a parkiet był cały zapełniony tańczącymi ludźmi. Wszystko było tak jak planowałam, już dawno nie odczuwałam takiego szczęścia jak w tej chwili.
CZYTASZ
Nowy Początek ( Black Riders Mc) #1
Storie d'amoreSara po śmierci męża dowiaduje się, że jest w ciąży. Dzięki pomocy brata i Pani psycholog staje na nogi i stara się żyć dalej. Gdy firma zaczyna coraz lepiej prosperować postanawia spełnić swoje marzenie i przeprowadzić się wraz z córką do Wander La...