SILVER
- Hej, jestem- krzyknął Cloud, kiedy wrócił z pracy. Ściągnął buty i elegancki płaszcz odwiesił do szafy.
- Jak tam było w szkole?- podszedł do naszej córki i pocałował ją w czoło. Aurora właśnie siedziała przy stole i rozwiązywała zadanie z matematyki. Mrugnęłam i nasza córka była już trzecioklasistką
- Jak tam się mają moje dziewczyny?- podszedł do mnie, ja w tym czasie przygotowywałam obiad dla naszej trójki. Objął mnie od tyłu dłońmi głaskając mój już spory brzuszek i pocałował w głowę. Siedem miesięcy temu dowiedzieliśmy się o tym, że ponownie zostaniemy rodzicami, byłam przeszczęśliwa, od dziecka marzyłam o wielkiej rodzinie
- Myjcie ręce i będziemy jeść- rozkazałam a moja rodzinka wykonała moje polecenie. Dzisiaj serwowałam wegetariańskie burgery z frytkami z batatów. Po obiedzie wyszliśmy do naszego ogródka i wszyscy razem się bawiliśmy.
- Poddaje się- podniosłam ręce w obronnym geście i usiadłam na krześle ogrodowym a Cloud z Aurorą dalej się wygłupiali. Od paru lat codziennie widzę ich razem a za każdym razem tak samo się wzruszam. Po tej całej akcji z moją rodziną, jak Aurora wyszła za szpitala to spakowaliśmy swoje rzeczy i wyprowadziliśmy się.
- I jak odpisali coś?- spytał się mnie Cloud, siadając tuż obok mnie
- Nie, nic, cisza, milczą- pokręciłam głową. Do dzisiaj dziwie się jak moi rodzice, których kochałam, byli moim wsparciem w najgorszym momencie mogli tak postąpić. Kilka dni temu napisałam do nich, że spodziewamy się drugiej córeczki
- Wiesz już jak ją nazwiemy?- spytał, przysuwając się do mnie i łapiąc mnie za brzuch
- Nie mam pojęcia- uśmiechnęłam się – Teraz decyzja należy do ciebie – pogłaskałam go po ręce
- Sky?
- Sky?- zdziwiłam się
- No bo wiesz, wszystko co związane z niebem już na zawsze będzie mi się kojarzyło z tobą- przedrzeźniał mnie więc głośno się roześmiałam
- Wiesz co?- powiedział patrząc w niebo
- Noo co?- spytałam patrząc w tym samym kierunku. Dzisiaj było przepiękne niebo a ta chmurka nad nami, miałam wrażenie, że jest w kształcie serca
- Kto by pomyślał, że będziemy mieć swój własny dom i drugie dziecko w drodze – czule się uśmiechnął
- To musiało być zapisane w gwiazdach – uśmiechnęłam się
- Mamo, kiedy deser tata obiecał, że jak zjem cały obiad to dostanę lody- przybiegła do nas Aurora
- To w takim razie deser – zarządziłam i wszyscy udaliśmy się do kuchni.
Cloud miał racje, kto by pomyślał, że facet którego nienawidziłam będzie teraz moim domem.
DWA MIESIĄCE PÓŹNIEJ
CLOUD
Dwa miesiące później
Jechanie do szpitala od zawsze kojarzyło mi się z najgorszym jednak teraz było inaczej. Wróciłem z pracy, kiedy Silver poinformowała mnie, że odeszły jej wody. Byłem zestresowany ale i podekscytowany. Po formalnościach i innych badaniach byliśmy już na Sali porodowej. Silver miała już pełne rozwarcie i zaczęły się skurcze parte. Moja siłaczka, tyle przeszła a mimo to nadal tutaj jest i idzie dalej przez życie z podniesioną głową. Byłem dla niej wsparciem, łaskotałem po rękach i całowałem ją w czołu. Chciałem dać jej tyle wsparcia ile tylko mogłem. Jak pomyślę, że musiała się męczyć sama, kiedy rodziła się Aurora to dostaję gorączki. Dziękuje bogu, że urodziłem się mężczyzną bo patrząc na ból Silver rozrywało mnie od środka. Wszystkie kobiety powinny być noszone na rękach
- Tato chętny odciąć pępowinę? – spytała się mnie położna
- JA? .... Chyba to znaczy tak- jąkałem się, właśnie na świat przyszła moja druga córka Sky. Pani doktor położyła ją na piersiach Silver. Malutka miała czarne włosy i oczka wyglądała jak kopia mamy pomieszana z moimi dziecięcymi rysami. Patrząc na nie zalałem się łzami. Moje cudowne dziewczyny, następnie drżącymi rękoma odciąłem pępowinę. Właśnie
Trzy lata później
- Szybciej piecz te skrzydełka- krzyknął do mnie Ethan. Właśnie wszyscy to znaczy ja, i moje cudowne dziewczyny oraz mój przyjaciel z rodziną grillowaliśmy u nas na tarasie. Był piękny słoneczny maj, nasza firma właśnie osiągnęła kolejny sukces. Aurora była już prawie nastolatką a Sky codziennie uczyła się i poznawała świat. Usiadłem na leżaku i wzruszony obserwowałem moją rodzinę. Jestem przeszczęśliwy, mój dom jest pełen moich bliskich, jest dużo śmiechu i zabawy. Nie ma alkoholu i przemocy i kłótni. Jesteśmy dla siebie wsparciem czyli tak jka powinno być w każdej rodzinie
- Co tam?- spytała Silver kładąc się tuz obok mnie
- Nic – odpowiedziałem
- Nic?- dopytała
- Myślę nad tym wszystkim no wiesz, jak nasze życie się potoczyło
- I jak?
- I jak? – podniosłem się do siadu – Jeszcze się pytasz, mam najpiękniejszą żonę i cudowne córki. Mieszkam w super domu i mam dobrze płatną prace czy mogło być lepiej- spytałem
- Może być lepiej- powiedziała z słodkim uśmiechem i chwyciła moją dłoń i przystawiła ją sobie do brzucha
- Żartujesz? – wykrzyczałem
- Nie, robiłam wczoraj test a dzisiaj potwierdziłam to u lekarza – łza wzruszenia spłynęła jej po policzku
- Dobra zwracam honor – wykrzyczałem uradowany po czym pocałowałem Silver
- Będę tatą po raz trzeci – krzyknąłem w niebo........
K O N I E C
CZYTASZ
Silver Cloud
RomanceSilver Anderson, młoda i ambitna dziewczyna, przez długi czas zmagała się z cieniami przeszłości. Romans sprzed kilku lat zostawił w jej życiu niezatarty ślad, w postaci córki. Jednak Silver to dziewczyna z determinacją i wolą walki - udało jej się...