Kebab

6 0 0
                                    

Obejrzałam mecz do końca z nadzieją, że może jednak los się zlituje i da nam szansę wygrać. Ale nie. Nie ma kurwa tak dobrze. Przejebaliśmy 3:0. Nawet żadnego gola honorowego. Może gdybym ja grała i Pablo to zapewne wygralibyśmy.

Dostałam informację, że jeszcze dzisiaj wszyscy po meczu przyjadą do mnie żeby pogadać.

Powinni być szybko, bo stadion i szpital dzieli mała odległość. Przypadek? Nie sądzę.

Trochę się obawiam tego, że nadzwyczajnie mi nie uwierzą z historią jaka zdarzyła się wczoraj...

Nadal przeżywam to dość mocno mimo, że tego nie pokazuje. Wszystko było tak bardzo niespodziewanie i z nienacka... niczego nie mogłam się spodziewać.

Te wszystko co powiedziała mi wcześniej pielęgniarka złączyło się w całość. Bo może i Thiago nie miał zamiaru mnie zabijać, ale chciał mi pokazać, że naprawdę mam czego się bać.

I jeszcze te jego groźby... nic nie rozumiem i szczerze się boję.

Ale fakt, że Pablo jest po mojej stronie i mi wierzy daje mi trochę ulgi. Zobaczymy jak będzie z resztą drużyny.

Z natłoku myśli wyrwało mnie pukanie do drzwi.

-Proszę!

Do sali wszedł Pablo z dwoma kebabami w rękach.

-Żarcie przyniosłem.-powiedział.

-Oo dziękuję. W końcu coś dobrego, a nie te obrzydliwe szpitalne obiady. Fuj.

Dał mi jednego w rękę po czym usiadł obok na fotelu.

-Skończył się już mecz?-zapytał.

-Tak. Nic nie strzelili, 3:0.

-Kurwa... A miałem nadzieję, że strzelą chociaż jednego.

-Gdybyś grał to napewno by wygrali.-powiedziałam.

-Nie no pewnie nie. Ja to taki dobry nie jestem jak na przykład ty.-zaśmiał się.

Uśmiech pojawił się na mojej twarzy.

-Aa... Myślisz, że jak wszystko im powiemy to nam uwierzą?-zapytałam.

-No... Tego nie wiem, ale musimy powiedzieć to tak aby nam uwierzyli.

-Jestem w stu procentach pewna swojej teorii. W tym problem, że nie mamy żadnych dowodów.

-A Thiago grał w meczu?

-Nie wiem. Raczej nie, bo kiedy wychodził wtedy z pokoju powiedział, że był tylko na chwilę, a teraz znika z mojego życia więc możliwe, że nawet wypisał się z klubu.

-Raczej wątpie, że załatwiłby to w parę minut. Tu potrzeba czasu i podpisania miliona dokumentów. A jego kontrakt chyba dalej jest aktualny więc nawet jakby chciał odejść to musiałby zapłacić grzywnę za przerwanie kontraktu.

-Co racja to racja.

Ktoś zapukał do drzwi.

-Proszę!

Drzwi się otworzyły a w nich stała cała drużyna.

Byłam zestresowana, a oni chyba zdezorientowani, bo stali przed drzwiami i nikt nie odważył się wejść jako pierwszy co mocno mnie zdziwiło.

-Co tak stoicie? Wejdźcie.-powiedziałam przerywając ciszę.

W końcu ktoś szturchnął stojącego z przodu Kevina on spojrzał się na nich, przełknął ślinę i jako pierwszy wszedł, a za nim cała reszta.

Weszli zamykając drzwi i nastała chwilowa cisza.

Odłożyłam kebaba na szafkę nocną i czekałam aż ktoś w końcu coś powie. Co kolwiek i kto kolwiek.
Długo nie czekałam.

-Oo Pablo. Nie spodziewałem się tutaj ciebie.-powiedział Pedro.

-No jak widzisz pogodziliśmy się i znowu jesteśmy razem.

Pedro potraktował go wzrokiem jakby patrzył na idiotę i durnia.

-Jak się czujesz?-zapytał Franco.

Nie zdziwiłam się, że to akurat on zapytał, bo znalazł mnie wtedy na korytarzu.

-W miarę dobrze. A u was jak tam?
Czemu przegraliście?

-No nie było tak łatwo. Wszyscy w emocjach byliśmy po tym co się stało.-powiedział Samuel.

-Co dokładnie masz na myśli?

-No wiesz... to co zrobiłaś...

Miałam kompletnego laga mózgu.

-A co ja niby zrobiłam?-zapytałam niby wiedząc o co chodzi, ale nie do końca.

-No przecież przedawkowałaś leki.

-Aaaa... Boże to nie ja! Ja nie brałam tych tabletek, znaczy brałam, ale nie wiedziałam o tym. Chcę wam o wszystkim powiedzieć co takiego wydarzyło się wczoraj. Ale najpierw muszę zadać trenerowi pytanie.

-Słucham.-powiedział trener.

-Czy Thiago odszedł z klubu?

Popatrzył na mnie ze zdziwieniem.

-A ty skąd o tym wiesz? Nikomu nie mówiłem.

-A jak to się stało? On przyszedł do pana i co powiedział?

-No... że dzisiaj mu się kończy kontrakt i jak sprawdziłem okazało się, że rzeczywiście tak jest i poszedł gdzieś w pizdu. Ale co on ma z tym wspólnego?

Volver Al Pasado. Nie Zostawiaj Mnie TOM 3 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz