Podejście do dzieci

24 4 0
                                    

Miesiąc później

Razem z Pablem byłam na treningu, który był bardzo wyczerpujący gdyż jutro miał być finał Ligi Mistrzów.
Coś bardzo ważnego w historii piłki.

-Musimy to wygrać choćby nie wiem co!-powiedział trener.-No ale dobra na dzisiaj koniec treningu. Wygrywamy jutro ten finał!

Tyle dobrego, że gramy u siebie więc napewno lepiej dla nas.

Wróciliśmy do domu.
Położylam się na kanapie wyczerpana treningiem.

-Oo Matko, ale jestem zmęczona.-jęknęłam.

-Ja też, totalnie. Ale wiadomo wszystko po to aby jutro wygrać.-powiedział Pablo.

-Tym razem uda się.

Pablo stanął kilka metrów obok mnie pisząc do kogoś na telefonie.

Nie to, że jestem zazdrosna czy coś.

-Z kim tak piszesz?-zapytałam w końcu.

-Aaa... Z nikim.

-No napewno. To czemu się uśmiechałeś do telefonu?

-Mema widziałem fajnego.

Ej no co tu się odwala?

Może mnie zdradza?

Nie no... Pablo i zdrada? To się nawet nie rymuje.

W końcu odłożył telefon na stoliku.

-Nie mogę doczekać się jutra!-powiedział.

-No ja nie do końca. Jakoś... Mega stresuję się tym meczem.

-Eee będzie dobrze!-uśmiechnął się czule.

Postanowiłam usiąść, a Pablo po paru sekundach usiadł obok mnie.

Objął mnie ręką po czym powiedział:

-Rozpierdolimy Real Madryt.

-Zgarniemy ten puchar z łatwością.

Pocałował mnie w usta.

-Kocham cię Estrello*...-szepnął mi do ucha.

-Ja ciebie też...

Niespodziewanie zadzwonił dzwonek do drzwi, który nam przerwał.

-To pewnie Rita.-powiedziałam.

Rita od niedawna mieszka obok nas i jest naszą sąsiadką.

To o wiele bardziej poprawiło nam kontakt i nasze relacje.

Wstałam idąc w kierunku drzwi.

Otworzyłam je widząc przed oczami Ritę.

-Siemka.-powiedziałam.

-No hejj, ja do Pabla przyszłam.

Jak do Pabla?
Nigdy nie przychodziła do Pabla tylko do mnie.
Coś oni knują...
Może mnie zdradza z nią?!
Nie, no napewno nie.

-A po co?-zapytałam wpuszczając ją do domu.

-Yyyy... No wiesz.... Z resztą nie ważne.

Dobra teraz to mam stu procentową pewność, że coś tutaj śmierdzi...
Tylko co?

-Dobra to... Ja i Pablo idziemy no wiesz... Coś załatwić i wrócimy za parę godzin.-powiedziała Rita.

-Ale jak to? Gdzie niby idziecie?

-No... Oh Carmen serio to jest ważne.

-Nie będzie nas może z dwie lub trzy godziny.-powiedział Pablo wstając z kanapy.

Volver Al Pasado. Nie Zostawiaj Mnie TOM 3 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz