r a v e n
Z rana obudziłam się dosyć wcześnie, ponieważ pierwsze co zrobiłam to sprawdzenie zegarka, który wskazywał godzinę dziewiątą rano. Zazwyczaj po domówkach i innych tego typu rzeczach potrafiłam spać do późnego południa, a tu taka niespodzianka. Nie czułam skutków nocnej imprezy, nie miałam suchego gardła, nie bolała mnie głowa czy brzuch. Czułam się jakby dzisiejsza noc nie miała miejsca, jednak wiedziałam, że to wszystko się wydarzyło, ponieważ poszerzone źrenice i przekrwione białka naprawdę rzucały się w oczy.
Chwyciłam w dłoń telefon, wystukując mamie wiadomość, że jestem bezpieczna i wrócę na obiad. Rodzicielka wiedziała, że szłam na imprezę, jestem blisko z mamą, jednak nie na tyle, aby zwierzać jej się z moich grzechów, które na nich popełniam.
Zmarszczyłam czoło widząc nową wiadomość na kiku. Szybko otworzyłam ją, a na górze wyświetliła mi się nazwa. Robhemmtho.
Więc następne kilka minut spędziłam na czytaniu wiadomości, które napisałam do chłopaka w nocy, przez co gdyby ktoś miałby przy sobie broń, z chęcią strzeliłabym sobie w łeb. Przewinęłam wiadomości na sam dół, chcąc przeczytać najnowszą wiadomość od przyjaciela.
robhemmtho: jak tam samopoczucie po nocy? Jestes cała i bezpieczna?
Usmiechnęłam się, marszcząc przy tym nos i zagryzłam wargę w skupieniu, odpisując.
ravmelton: taaaak, jestem cała, niedługo wrócę do domu, samopoczucie bardzo dobre
ravmelton: ale chcę cię przeprosić za to, co do ciebie pisałam w nocy
ravmelton: wyszłam na głupią dziewczynę, może nawet jakąś ćpunkę czy coś, o matko, skompromitowałam się tylko
Zablokowałam zrezygnowana telefon, jednak długo nie pozostał w takim stanie, ponieważ ekran znowu się podświetlił, dostarczając mi wiadomość zwrotną od Luke'a.
robhemmtho: wszystko okay Rae, nie wyszłaś na głupią, ani na ćpunkę, jesteś młoda i rozumiem, że próbujesz
robhemmtho: sam lepszy nie jestem
robhemmtho: chciałem nawet przyjechać po ciebie w nocy, abyś była bezpieczna
robhemmtho: ale nadal nie wiem jak wyglądasz
robhemmtho: musimy się spotkać
ravmelton: o tak, chcę cię przytulić Lulu
robhhemmtho: ustalimy wszystko jutro, bo teraz spieszę się do pracy, okay?
ravmelton: okay
robhemmtho: a teraz zróbmy to, co robią zawsze internetowi przyjaciele, wiesz to o kilometrach
ravmelton: kilometry?
robhemmtho: nie istnieją.
ravmelton: jak twój mózg
robhemmtho: ...
ravmelton: KOCHAM CIĘ
a/n
yay wszystkiego najlepszego dla mnie 🎉
CZYTASZ
internet friends ✉️ hemmings /przerwane
FanfictionKto by pomyślał, że fan i idol mogą być w tak bliskiej relacji, o krok od miłości i to wszystko dzięki tumblrowi. x x x ⓒ naiwnosc 082015 rekord - czwarte miejsce w kategorii "fanfiction"