#9

7.9K 348 13
                                    

Dzień 7
Harry dziś cały dzień był w pracy. Około 16 ktoś zapukał do drzwi. Stała w nich średniego wzrostu blondynka, zielone oczy, szczupła i naprawdę podobna do Hazzy.
-Tak?-odparłam
-Cześć jestem Gemma, siostra Stylesa. Harrego- zaśmiała się
-Cześć o..wejdź - zaprosiłam blondynkę do środka - coś się stało?
-Ty jesteś Tris czy Diana?- spytała przyglądając mi się
-Diana - odpowiedziałam
-To dobrze- odetchnęła- mam sprawę
-Mów - zachęciłam
-Chodzi mi o to żebyś rozkochała w sobie mojego brata. Nie lubię za przeproszeniem tej twojej siostry...jest...nie miła- stwierdziła- Harreh cie bardzo lubi a wiem ze ty go...no wiesz...- zdębiałam. Czy siostra Stylesa chce żebym rozkochała w sobie jej brata i do tego wie ze ja go kocham?!
-Wiem ze jesteś zaskoczona i w ogóle, ale Di to jest naprawdę ważne...I przecież nie aż tak trudne, prawda?- uśmiechnęła się lekko.
Nie wiedziałam co mam jej powiedzieć. Jak mam rozkochać w sobie Harrego? Przecież on tak kocha Tris... a to jak się zachowuje to tylko...taki impuls. Nie wiem.
-Słuchaj Um... Gemma to nie jest takie łatwe. Twój bart kocha Tris...- zaczęłam
- A tam pierdolenie o Szopenie*-przerwała mi- wszystko jest proste tylko musisz tego chcieć! I wcale nie kocha jej aż tak jak myślisz Diana- odparła- przemysł to...to mój numer - podała mi kartkę- zadzwoń ustalimy wszystko Hazza niedługo wraca musze iść, pa pa - powiedziała i wyszła

I co ja mam Kurwa teraz zrobić?!

I jest kolejny! Jak się podoba? Zostawcie komentarze I gwiazdki :* przepraszam ze taki krótki ale nie mam tyle czasu

*- napisałam nie poprawie wiem ale tak było fajniej :P

WymianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz