7 miesięcy późnej...
Jestem szczęśliwą zona i matka. Poślubiłam Harrego 3 może miesiące temu. Urodziłam synka. Kiedy powiedziałam o tym Harremu oczy zaświeciły mu się jeszcze bardziej i wymyślał co to on będzie z nim robił. Jak będzie go uczył jeździć na rowerze, grać w nogę, da mu pierwszy łyk piwa pokaże jak podrywa się dziewczyny. Jest niesamowitym ojcem. Naszego synka nazwaliśmy Luke. Mały Lucas Styles.
-Kotku wiesz.. jest taka sprawa - zaczął Harold
-Hmm? Trzeba zmienić pieluchę? -zaśmiałam sięHarry unikał zmieniania pieluchy jak ognia
-No tak....ale wiesz jak to śmierdzi?! Nie mogę tego tknąć- Oburzył się oddając mi dziecko
-Wiem Harold bo ja go za każdym razem przebieram
-Pff i ty robisz to lepiej kochanie- cmoknąl rozsiadając się na fotelu
Pokreciłam tylko głową i poszłam załatwić ciężka sprawę z Lucasem; przeprowadziliśmy się do Francji a co wakacje jedziemy do naszego rodzinnego miasta do Calum'a I Ashley którzy nawiasem mówiąc są uroczą parą i do Tris. Na grób. Tęsknię za moją siostrą, ale przecież nie zmienię tego ze umarła. Teraz muszę przede wszystkim skupić się na mojej rodzinie. Na Harrym i Lu.
A co będzie dalej? Nie wiem. Nie wiem co będzie kiedy Luke dorośnie, co będzie jak Harry będzie zazdrosny o wszystkie dziewczyny syna. Ale mam nadzieje ze tak jak teraz będziemy się kochać i to co jest pomiędzy nami będzie trwałe.Kochani! I jak się podoba epilog? Pisałam w notce z chcecie druga część i co do drugiej to przemyśle to i jak coś dam wam znać :)) Zostawcie komentarze I gwiazdki jeśli się podobało ;*
CZYTASZ
Wymiana
FanfictionDiana Collins od podstawówki jest szalenie zakochana w Harrym Stylesie. Jej siostra Tris była jej najlepszą przyjaciółką mówiły sobie wszystko. Kiedy Diana powiedziała siostrze o swojej miłości do Stylesa Tris tydzień później z nim była. Teraz dziew...