#27

5.9K 238 10
                                    

Dwa miesiące późnej...
Francja jest naprawdę piękna. Mieszkamy tu juz dwa miesiące i naprawdę zdążyłam się przywiązać do tego miejsca. Harry znalazł prace jako architekt. Ja pracuje jako opiekunka do dziecka. Opiekuje się 4 letnią Vittą. Jest naprawdę urocza; Od kiedy tu mieszkamy nie miałam kontaktu ani z Tris ani z Tobiasem. To chyba dobrze, ale wciąż jestem tą siostra z uczuciami. Mimo wszystko tęsknię za moją siostrą. Za siostra jaka była zanim powiedziałam jej o moich uczuciach do Zielonookiego. Czasem myślę że gdyby nie On miałam siostrę. Ale szybko mi przechodzi. Jak nie on to inny. Może zamiast Harrego klociłybyśmy się o jakiegoś innego chłopaka...może o Tobiasa? Ale jeśli o niego to nie miałabym o co walczyć. Tobias jest dupkiem. Poniżał mnie i bił. To nie był facet. Facet nie traktuje tak kobiety. Co innego Harry. Jest naprawdę cudowny. Ma wady i zauważam je. Nie mowie ze to ideał pod każdym względem i tak jak w typowych romansidłach wszystko zakończy się Happy end'em. Nie wiemy co przyniesie czas. Ale mam nadzieje ze będzie dobrze. Tak jak teraz. Moje przemyślenia przerwał mi telefon. Harreh♡.
-No hej- przywitałam się
-Kotku...musze ci coś powiedzieć...-zawahał się
-Co się stało Harry?- spytałam zaniepokojona
-Tris...ona...- zaczął
-Co się stało z Tris?!
-Miała wypadek na moście...I...jest w śpiączce...nie wiadomo czy przeżyje- powiedział a po moich policzkach spłynely łzy.
Moja siostrzyczka może umrzeć? To nie możliwe. Rozłączyłam się i zaczęłam płakać. Osunęłam się oo ścianie nie mogąc się uspokoić. Mimo tego co mi zrobiła, jak się zachowywała to jest moja siostra. Szybko kupiłam bilety lotnicze do NY. Wylot pojutrze. Ale już zaczęłam się pakować. Nagle do domu wszedł Harry i natychmiast mnie przytulił.
-Ciii nie płacz kochanie- szeptał- Jestem z tobą
-K-kupiłam bilety pojutrze do niej polecę...jeśli chcesz...kupiłam
-Lecę z tobą. Nie zostawię cie samej Diana- powiedział I delikatnie mnie pocałował po czym znów przytulil.
Nie wiem jak poradziła bym sobie bez niego. On zawsze jest kiedy go potrzebuje. I ja jestem kiedy on potrzebuje mnie; Nie wyobrażam sobie tego ze Tris umrze. Tyle rzeczy nie zdążyłam jej powiedzieć, tylu rzeczy nie zrobiliśmy, miałyśmy tyle marzeń które są chciałyśmy razem spełnić. Nie wybacz sobie jeśli ona umrze. Nie było mnie przy niej. Tyle czasu zmarnowałysmy na dogryzanie sobie. Tyle czasu zmarnowanego.

Kochani i jak podoba się? Zostawcie komentarze I gwiazdki jeśli się podobało ;* myślicie że Tris przeżyje czy nie??

WymianaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz