"Bi bib bi bib bi bib" odzywał się budzik.
Zwlokłam się z łóżka i poczłapałam do kuchni w moich kapciuchach wyglądających jak króliczki. Szybkie śniadanie i jeszcze szybsza poranna toaletka. Z siłą otworzyłam stare drzwi szafy i z prędkoscią światła przesówałam wieszaki wybierając co dziś ubiorę. Postawiłam na czarną koszule i czarne legginsy.
Zbiegłam po schodach po drodze łapiąc plecak i telefon ze słuchawkami. Spojrzałam na zegarek. 7:49.
- Ee spokoknie. Dzisiaj te zajęcia antydyskryminacyjne. Pewnie jakaś totalna klapa z tego wyjdzie.. - mówiłam w myślach sama do siebie nakładając glany i kurtkę.Na zajęcia przyszłam punktualnie. Chciałam znaleść jakieś miejsce z tyłu, ale musieliśmy siedzieć w kółku.. Koszmar.. Jeśli tak to pomyślałam, że usiąde obok chłopaków, z którymi jak tako się dogaduje. Jak to chłopaki z każdym słowem nauczycieli mieli jakieś skojarzenie, więc nudno nie było.
- Najbardziej rozpoznawalny artysta? - zapytał pan Mateusz.
- Michael Jackson. - odpowiedziałam bez zastanowienia.
- Hmm, okay. A jak myślisz, dlaczego jest taki rozpoznawalny?
- Dla mnie przez jego niezwykłe piosenki, za jego charakter, śpiew i taniec, ale dla niektórych najbardziej znany jest z tego, że miał miliony operacji i że się wybielił. - powiedziałam co przyszło mi na myśl i byłam z tego zadowolona, bo pan Mateusz zaniemówił (sama nie wiem dlaczego) i został zmieniomy temat.Po godzinie zajęcia dobiegły końca. Gdyby nie to, że usiadłam z chłopakami to zanudziłabym się na śmierć, dosłownie..
CZYTASZ
Przygarnięta Przez Gwiazdę.
FanfictionMartyna stara się żyć życiem normalnej, przyziemnej szesnastolatki, choć nie wychodzi jej to jakby chciała. Jej moc jest coraz silniejsza, demony coraz częściej atakują Ziemię, a Ona prawdopodobnie jest sama, aczkolwiek cały czas wierzy, że kogoś zn...