Michael szedł bardzo szybko, chyba, że to ja byłam tak zmęczona. Szliśmy. Nikt się nie odzywał. Cały czas zadawałam sobie jedno pytanie "Dlaczego musiałam go spotkać?". Tak to byśmy się już nie spotkali i jakoś by to było, a teraz nawet nie wiem na czym stoję..
- Michael?
Cisza..
- Michael? - ponowiłam próbę. Cisza. - Michael, stój! - zatrzymałam się. Michael też. - Co Ty robisz?
- Idę.
- Gdzie?
- Do przodu.
- Michael to wcale nie jest śmieszne. - podeszłam do niego. - Robisz mi nadzieję..
- Martyna.. - postawił walizkę na ziemi i delikatnie złapał mnie za ręce - Sam nie wiem co chcę zrobić, ale napewno nie mogę Cię zostawić. Znamy się bardzo krótko, a czuję się jakbyśmy byli starymi przyjaciółmi. Jesteś dla mnie ważna w bardzo dużym stopniu. Wiem, że w Neverlandzie jest dla Ciebie miejsce. Czuję to. Blankiet, Prince, Paris bardzo Cię polubili. Sprawisz im.. i mi.. wielką przyjemność jeśli wrócisz ze mną do Neverlandu. Jeśli nie chcesz, uszanuję Twoją decyzję.
Po mojej twarzy spłynęła jedna, mała łezka. Chciałam się odwrócić i zwyczajnie uciec, ale moja prawa ręka nadal była w jego dłoni. Wpadłam w jego ramiona. Przytuliłam go mocno, a on to odwzajemnił. - Nie musisz trzymać tego w sobie. Nie musisz udawać. - jego delikatny głos spowodował, że wybuchłam płaczem. Wtuliłam się w niego jeszcze mocniej, zaciskając dłonie na jego koszuli. Był pierwszą osobą, której pokazałam, że jednak mam uczucia.
Kiedy już się uspokoiłam delikatnie zaczęłam się od niego odsuwać.
- Dziękuję. - wymamrotałam.
- Każdy musi dać upust swoim emocjom. Za długo trzymałaś je w sobie. - nastała chwila ciszy. - Chcesz wrócić ze mną do Neverlandu?
- Chętnie. - po tym słowie na twarzy Michaela pojawił się wielki uśmiech przez co ja też się uśmiechnęłam.
- Zadzwonie po Garego. - powiedział wyjmując telefon z przedniej kieszeni spodni.
![](https://img.wattpad.com/cover/58186880-288-k639990.jpg)
CZYTASZ
Przygarnięta Przez Gwiazdę.
FanfictionMartyna stara się żyć życiem normalnej, przyziemnej szesnastolatki, choć nie wychodzi jej to jakby chciała. Jej moc jest coraz silniejsza, demony coraz częściej atakują Ziemię, a Ona prawdopodobnie jest sama, aczkolwiek cały czas wierzy, że kogoś zn...