Razem ze zdenerwowaną Evą szłyśmy długim korytarzem. Wszystkie Dzieciaki w białych mundurkach patrzyły się na mnie ze współczuciem. Każda twarz była wpatrzona we mnie. Nawet twarze ochroniarzy i innych przedstawicieli DRESZCZ'u były wpatrzone we mnie. A dlaczego? Dlatego że wszyscy wiedzą że już raz byłam w Labiryncie. I do tego jeszcze przecież byłam nieprzewidywalna, czekali na jakieś WOW! Ale dziś tego nie będzie... Jestem zbyt wkurzona, tak wkurzona nie smutna. Nigdy nie byłam smutna i nie będę. Nawet nie mam siły uciekać. Doszliśmy do dość dużych drzwi. Kiedy Eva je otworzyła w środku zauważyłam Pudła z jedzeniem i ubraniami oraz otwór w ścianie który prowadził do pudła które zawoziło do strefy rzeczy potrzebne do życia, no i co miesiąc świeżych. Teraz to ja.
- Eva ale pudło wyjeżdża dopiero jutro - powiedział jakiś facet który siedział przy komputerze na którym było widać całą strefę. Bez wahania wyrwałam się Evie która przez cały czas mnie trzymała i podbiegłam do komputerów. Na pierwszym było widać strefę z lotu ptaka. Na drugim kamera pokazywała plan ogólny na którym zauważyłam Minho. Właśnie wybiegał z Labiryntu.
- Nie ważne troszkę przyśpieszymy wyjazd. Widzę że nic się nie stanie bo wszystko gotowe. A tak przy okazji Sophie, zauważyłam że zmieniałaś kolor włosów. Chłopcy Cię nie poznają. i do tego te ciuchy ! Ostatnio gdy byłaś w Labiryncie...
- Wiem co było w Labiryncie nie musisz mi powtarzać.
- Ale nie wiesz co się stało z chłopcami w Labiryncie po twojej ucieczce. Wiesz, obiekt A5 ...
- Nie chcę wiedzieć, najlepiej zamknij swoją jadaczkę i się do mnie nie odzywaj. - powiedziałam bo kobieta bardzo mnie denerwowała. Chciała żebym się załamała. A najśmieszniejsze to że Eva nie odzywała się przez dłuższą chwilę.
Mężczyzna potem kreślił jakimś przyrządem coś na moim karku. Oczywiście wyrywałam się ale przyszło jeszcze 2 facetów i teraz mnie trzymają. Ze mną mają same kłopoty. Zaczęłam się śmiać.
- Z czego się ryjesz ? - zapytał jeden z facetów.
- Z was.! Nie umiecie sobie poradzić z jedną dziewczyną .! - i śmiałam się dalej co wszystkich zdenerwowało.
Kiedy jeden z nich skończył robić mi coś na skórze, Eva odezwała się pierwszy raz od dłuższej chwili:
-Sophie zaczynamy.
Wiedziałam co zaczynamy.
Zaczynamy fazę Pierwszą.
Labirynt.
W moim przypadku faza pierwsza po raz drugi.
Potem nastała ciemność.
~~~~~~~~~~~~
Gif miał przedstawiać Sophie która denerwuje ochroniarzy. :3
CZYTASZ
Odporna Uciekinierka
FanfictionWłasność DRESZCZ'u Grupa A Obiekt A4 Uciekinier UWAGA : Eksperyment Nieudany ! Nietypowa nastolatka. Wredna, Sarkastyczna i Niezbyt miła. Sophie ląduje w Labiryncie lecz znajduje wyjście jako jedyna że streferów. Jednak kiedy bohaterka usiłuje żyć...