-Sophie ! STÓJ !!!!!! - usłyszałam krzyk Newt'a
Nie zatrzymywałam się biegłam w stronę Labiryntu. Wielkie Mury zaczęły się zamykać.
SZYBCIEJ!!! krzyczałam sobie w duszy SZYBCIEJ!!!
Wbiegłam właśnie do Labiryntu. Ciągle słyszałam krzyki za mną. Ale nie zatrzymałam się . Musiałam. Skręciłam w prawo po czym usłyszałam huk zamykających się wielkich drzwi. Nadal się nie zatrzymywałam. Biegłam ile sił w nogach. na szczęście miałam mapę tego miejsca. Zabrałam ją z pokoju map bez pozwolenia. Wiem gdzie biegnę. Mam nadzieję że nie trafię na bóldożerców. Mam nadzieję.
****
Biegnę już około godziny. Jestem już niedaleko mojego miejsca docelowego. Urwisko. Tak, tam biegnę. Na początku bałam się że ktoś za mną biegnie i nadal się tego boję. Ciągle słyszę szelesty za mną jakby Ktoś mnie obserwował. To na 100% nie jest Bóldożerca. Wiem jaki dźwięk wydaje ta bezduszna maszyna. Więc kto to mógł być lub co to mogło być. coraz bardziej się bałam. Postanowiłam : Mam w dupie czy ktoś za mną idzie i tak wiem co zrobię . I tak ma zostać, bo inaczej nikt nie przetrwa.
50 metrów
30 metrów
15 metrów
5 metrów
Jestem. Urwisko jest inne niż sobie wyobrażałam. Wygląda trochę jak wielki rów, którego dna nie widać. Widać tylko czerń. Czerń która pochłania. Pochłania mnie całą.
Skacz
Skacz
Skacz ...
Mówi głos w mojej głowie. Zamknęłam oczy. Ostatnie co zrobiłam to skoczyłam.
~~~~~~~~~~~~~~~
HEJ ! Witam ! i Cześć ! ;3 To moje pierwsze opowiadanie więc mam nadzieję że się spodoba ! :3
Miłego Dnia i Pozdrowienia !
CZYTASZ
Odporna Uciekinierka
Fiksi PenggemarWłasność DRESZCZ'u Grupa A Obiekt A4 Uciekinier UWAGA : Eksperyment Nieudany ! Nietypowa nastolatka. Wredna, Sarkastyczna i Niezbyt miła. Sophie ląduje w Labiryncie lecz znajduje wyjście jako jedyna że streferów. Jednak kiedy bohaterka usiłuje żyć...