Tuż po obiedzie spakowałam się, pożegnałam z rodzicami i ruszyłam w drogę powrotną. Muszę przyznać, że stęskniłam się za moimi przyjaciółmi... Conorem.Z westchnieniem zaparkowałam samochód przed blokiem, i ruszyłam do mieszkania.Muszę porozmawiać z Conorem. Ale dziś już nie mam na to siły.Odkluczyłam drzwi i weszłam do domu. Zostawiłam bagaże przy wejściu i ruszyłam do łazienki. Napuściłam wody do wanny i dodałam do niej olejku różanego.Po zanurzeniu stwierdziłam że właśnie tego było mi trzeba. Brakowało mi tylko czerwonej substancji która była schowana w kuchennej szafce.Odsunęłam od siebie tę myśl i wyszłam z wanny. Wytarłam się puchowym, białym ręcznikiem i naga ruszyłam do sypialni. Nie miałam nawet siły się ubrać więc nago położyłam się spać. Ostatni raz zaciągnęłam się tak znajomym zapachem, za którym tęskniłam. Oczy same mi się zamykały i zanim jeszcze zasnęłam usłyszałam jak przez mgłę "kocham cię". *** Obudziły mnie promienie wdzierające się do pokoju przez nie zasłonięte okno. Z jękiem naciągnęłam na głowę poduszkę z zamiarem kontynuowania snu lecz właśnie wtedy usłyszałam tak znany mi głos.-Dzień dobry. - Connor ściągną ze mnie poduszkę i złożył czuły pocałunek na moich wargach.-Cześć. -odpowiedziałam przeciągając się.Chwilę leżeliśmy wpatrując się w siebie lecz tą jakże uroczą chwilę przerwało jego pytanie.-Czemu mnie zostawiłaś? Dlaczego wyjechałaś?-Musiałam pomyśleć. -odparłam z westchnieniem.-O czym? -zadał kolejne pytanie.Nie wiedząc jak zacząć temat po prostu odwróciłam się do niego plecami i wstałam z łóżka.Ruszyłam do kuchni z zamiarem napicia się kawy. Nastawiłam wodę i gdy zaparzałam kawę do kuchni wszedł Connor.-Chcesz kawę? -spytałam nawet na niego nie patrząc.-Tak. Dzięki. -odpowiedział i usiadł na krześle.Postawiłam na stolę dwa parujące kubki i poszłam w jego ślady. Siedzieliśmy obok siebie lecz żadne nie odważyło się nic powiedzieć. Z westchnieniem sięgnęłam po cukierniczkę i nasypałam do kubka dwie czubate łyżeczki. Tego mi właśnie dziś trzeba. Conor spojrzał na mnie marszcząc brwi.-Przecież ty nie słodzisz. -spostrzegł. Wzruszyłam nieznacznie ramionami.Przyłożyłam kubek do ust i napiłam się gorącej cieczy. Jak to zawsze w najmniej odpowiednich momentach zaczęły się poranne mdłości. W pośpiechu zeskoczyłam z krzesła i biegiem ruszyłam do łazienki.Zatrzaskując za sobą drzwi i przekręcając klucz w drzwiach pochyliłam się nad sedesem i zaczęłam wymiotować.-Nathalie co się stało?! -słyszałam krzyk Connora i walenie w drzwi ale nie mogłam nic zrobić bo nadal wstrząsały mną torsje.Gdy już nie miałam czym wymiotować oparłam się o ścianę i resztkami sił przekręciłam klucz. Connor jak poparzony wpadł do łazienki rozglądając się na boki. Gdy mnie dostrzegł podbiegł do mnie i przytulił.-Nawet nie wiesz jak mnie wystraszyłaś. -wyszeptał w moje włosy.Po chwili wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Położył mnie na łóżku i przykrył szczelnie kołdrą. Po chwili wyszedł, słyszałam jak krząta się po kuchni. Gdy wrócił trzymał w dłoni szklankę z przezroczystą substancją.-Wypij. -powiedział podając mi szklankę.Z jękiem podciągnęłam się do pozycji siedzącej i przyjęłam od niego szklankę. Szybko wypiłam i odstawiłam szklankę na stolik nocny. Conor wgramolił się na łóżko obok mnie i przytulił się do mojego boku.-Powiesz mi co się dzieje? -zapytał z nadzieją w głosie. Na jego pytanie westchnęłam i oparłam głowę na jego ramieniu.-Muszę ci coś powiedzieć. -zaczęłam niepewnie. Byłam cała spięta i chłopak chyba to wyczuł bo przyciągną mnie do siebie i przytulił jeszcze mocniej.Znów westchnęłam i postanowiłam powiedzieć prosto z mostu.
-Jestem w ciąży. -szepnęłam to tak cicho iż miałam obawy czy chłopak to usłyszy, ale usłyszał.
W jednym momencie siedziałam na jego kolanach, a w drugim leżałam na plecach a nade mną pochylał się uradowany chłopak. Złączył nasze usta w czułym pocałunku i już nie miałam wątpliwości że podjęłam słuszną decyzje.-Nawet nie wiesz jak się cieszę. -wyszeptał między pocałunkami.*******************************************************************************************************************************Tadam! Oto jest kolejny! Co sądzicie? Tylko tak szczerze :)
CZYTASZ
Gdy poznałam prawdę 2
RomanceDruga część książki pt. "Gdy poznałam prawdę". Będzie dużo szczęścia, radości, ale także smutku i tragedii w życiu trzech przyjaciółek: Natalie, Nathalie i Marthy. Zdradzę również, że w tej części Kate wreszcie się zakocha, ale w kim dowiec...