- 32 -

7.1K 567 62
                                    

Siedziałem na fotelu wpatrując się w Zayna i Olivera którzy po kilku godzinach zasnęli na kanapie. Było już dobrze po dwudziestej pierwszej. Zayn leżał na kanapie, obejmując ramieniem śpiącego na jego klatce piersiowej Olivera. Wyglądali tak pięknie.. Wyjąłem telefon i zrobiłem im zdjęcie. Odłożyłem komórkę, po cichu podszedłem do nich i delikatnie wziąłem Olivera na ręce. Zayn przebudził się i zamrugał kilka razy zdezorientowany.

- Zaniosę go do łóżeczka - wyszeptałem. Kiwnął głową i usiadł przecierając oczy. Był już przebrany w śpioszki co dużo mi ułatwiło. Łóżeczko stało w sypialni więc tam zaniosłem chłopca. Położyłem go w łóżeczku i przykryłem kocykiem. Patrzyłem chwilę jak śpi. Zgasiłem światło wychodząc z pomieszczenia.

Wróciłem do salonu i przysiadłem na kanapie obok Zayna. Spojrzałem na niego i usiadłem okrakiem na jego udach. Uśmiechnął się do mnie, pochyliłem się całując go krótko.

- On jest niesamowity - wyszeptał kładąc dłonie na moich udach - Mała kopia ciebie. Te piękne niebieskie oczka i jasne włosy. Cholernie piękne dziecko. I jest mądry..

Zaśmiałem się cicho na to jak zachwala swoje dziecko. Pogłaskałem go po policzku.

- Kocham cię - powiedziałem patrząc mu w oczy - Nie wiesz jaki szczęśliwy jestem, że w końcu ze mną jesteś.

- Ja też Ni - odparł. Uśmiechnąłem się i pocałowałem go krótko - Musisz mi wszystko opowiedzieć, wszystko co ominęło mnie przez te dwa lata - poprosił. Kiwnąłem głową - Niall przepraszam, że mnie przy tobie nie było gdy najbardziej mnie potrzebowałeś. Przepraszam, że nie byłem przy narodzinach Olivera i nie wspierałem cię. Przepraszam..

- Przestań - przerwałem mu zakrywając mu usta. Ucałował wnętrze mojej dłoni na co uśmiechnąłem się delikatnie. Pocałowałem go w czoło - Kładźmy się już spać. To był niesamowity dzień - chciałem z niego wstać ale przytrzymał mnie za uda. Spojrzałem na niego pytająco.

- Niall, ja.. ugh - zarumienił się lekko. Zmarszczyłem brwi nie wiedząc czemu nie może się wysłowić - Ja.. tęskniłem za tobą też w inny sposób - wymamrotał.

- Zayn, powiedz wprost bo nic nie rozumiem - pochyliłem się do niego łapiąc go za policzki.

- Dobra - westchnął - Mam na ciebie cholerną ochotę - powiedział patrząc mi w oczy. Zamrugałem zdziwiony na jego bezpośredniość mimo iż sam o nią prosiłem - Nie robiłem tego strasznie długo - wyszeptał wodząc dłońmi po moich bokach. I zwykły dotyk, jego dłonie pod moją koszulką sprawiły, że było mi gorąco.

- Dwa lata - wyszeptałem drżącym głosem - Ostatni raz to robiliśmy w nocy przed twoim zniknięciem - wpatrywałem się w niego.

To nie tak, że nie myślałem przez te lata o seksie, oczywiście, że myślałem. To normalna rzecz, jednak nie było jak pozbyć się tego problemu. Chyba, że ręką, ale to nie to samo.

- Nie robiłeś tego? Z żadnym Liamem? - uniósł brwi wbijając palce w moje biodra. Zmarszczyłem brwi.

- Zejdź z niego Zayn. My się wyłącznie przyjaźnimy. Żadnemu z nas nie przyszedł do głowy seks czy cokolwiek - powiedziałem w pewien sposób urażony. Nie zdradziłbym go nigdy.

- Przepraszam - wymamrotał - Ja po prostu.. kiepsko się czuję z tym, że on był z tobą zamiast mnie.

- Wiem, że nie było opcji byś wtedy ze mną był. Ale nie wypominam ci tego, jak ty wypominasz mi czas spędzony z Liamem - mruknąłem.

- Przepraszam. Już nie będę. Naprawdę Ni - położył się a ja opadłem na niego. Przytuliłem się do niego - Kocham cię

- Ja ciebie też - szepnąłem łącząc nasze wargi. Całowaliśmy się powoli, starając się zrobić to jak najlepiej. Usiadłem i zmusiłem do tego Zayna. Zdjął ze mnie koszulkę i odrzucił ją na podłogę. Pocałował mój obojczyk i zrobił tam małą malinkę. Jęknąłem cicho gdy przygryzł moją skórę - Oliver śpi w sypialni. Musimy zrobić to tu - szepnąłem.

- Nie ważne gdzie. Byle z tobą - wymruczał robiąc kolejną malinkę na moim mostu. Przymknąłem powieki i położyłem się na kanapie, a on zawisł się nade mną - Tęskniłem za tobą. Za twoją piękną, jasną i delikatną skórą - szeptał w moją skórę, łaskocząc ją przyjemnie oddechem - Każdej samotnej nocy marzyłem byś był przy mnie. Bym mógł cię przytulać do snu..

Odpiął mi spodnie i zsunął je. Pomogłem mu pozbyć się koszulki, zaraz potem spodni. Wpił się w moje wargi. Nasze języki ocierały się o siebie, a ja wydawałem z siebie zadowolone ciche jęki.

Starałem się być jak najciszej, gdyby Oli się teraz obudził..

Rozłączył nasze usta i wsunął między moje wargi dwa palce. Nawilżyłem je patrząc mu w oczy. Wsunął dłoń w nogawkę moich bokserek i ścisnął mój pośladek, wciąż atakując moje usta. Jęknąłem w jego wargi. Wsunął we mnie jeden palec, a ja poruszyłem się wzdychając cicho. Całował mnie poruszając palcem, wsuwał go powoli we mnie i wysuwał. Rozłączyłem nasze wargi odchylając głowę z przymkniętymi oczami. Oddychałem coraz szybciej, nie powstrzymałem się od jęku gdy dołożył drugi palec.

- Z-Zayn - zajęczałem cichutko gdy jego dwa palce we mnie przestały mi wystarczać.

Jeszcze przez chwilę rozciągał mnie, aż wyjął je ze mnie. Wypuściłem z siebie drżący oddech i uniosłem tyłek by mógł ze mnie zdjąć bokserki. Pozbył się reszty swoich ubrań i ustawił się między moimi udami. Spojrzał mi w oczy i wpił się w moje wargi. Wplotłem palce w jego włosy i pociągnąłem za nie gdy wszedł we mnie. Jęknąłem czując początkowy ból. Tak długo tego nie robiłem..

Zayn ucałowal moje przymknięte powieki, głaskał mnie po biodrze.

- Wciąż jesteś tak wspaniale ciasny. Wciąż idealny dla mnie - wyszeptał do mojego ucha. Wydałem z siebie zduszony dźwięk gdy przycisnął biodra do moich pośladków - Jesteś przepiękny Ni. Kochany i..

- Rusz się w końcu - sapnąłem.

Na początku był trochę zdezorientowany aż w końcu zrobił to. Poruszył pierwszy raz biodrami a ja rozchyliłem wargi w niemym jęku. Zarzuciłem nogę na jego ciało i jęczałem cicho z każdym pchnięciem Zayna. Byłem bliski płakania z przyjemności. To było takie dobre czuć go znowu w sobie.

Nie trwało to długo gdy doszedłem z jękiem brudząc nasze brzuchy. Zayn doszedł we mnie i spojrzał na mnie, wzrokiem pełnym miłości. I cholera, w końcu jestem naprawdę szczęśliwy.

Like Crazy | Ziall (mpreg) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz