- 42 -

5.5K 509 48
                                    

- Czy ty, Niallu Horanie, bierzesz sobie za męża Zayna Malika?

- Tak - odpowiedziałem od razu, patrząc Zaynowi w oczy. Trzymaliśmy się za ręce.

- Ogłaszam Was mężem i mężem. Możecie się pocałować.. - nie czekaliśmy na to, aż ksiądz skończy zdanie. Zayn złapał mnie za kark i wpił się w moje wargi. Oddałem pocałunek zaczepiając palce o marynarke Zayna.

- Kocham cię - szepnąłem w jego wargi.

- Kocham cię do szaleństwa - odszepnął. Uśmiechnąłem się i odsunąłem od niego niechętnie.

Wyszliśmy z kościoła i razem ze wszystkimi gośćmi udaliśmy się na wesele. Bawiliśmy się z przyjaciółmi, znajomymi i rodziną. Byli tu też moja mama i tata. Mama zaciągnięła tu ojca, a przekonało go wyłącznie to, że pozna swoje jedyne wnuki.

Zayn objąl mnie w talii i gdzieś pociągnął. Zaśmiałem się cicho.

- Gdzie idziemy? - spytałem. Weszliśmy do jakiegoś składziku. Parsknąłem śmiechem - Zayn?

Nie odpowiedział mi, ale wpił się w moje wargi. Zamruczałem zadowolony i po omacku wplotłem palce w jego włosy, odwzajemniając pocałunek.

- Kocham cię i pragnę - wyszeptał w moje wargi.

- Ale goście.. - wymamrotałem ale przerwał mi kolejnym pocalunkiem i przyciśnięciem swojego krocza do mojego, co skutkowało jękiem.

- Poczekają - wsunął dłonie w moje spodnie i zsunął je bez rozpinania.

Jak zawsze, dał mi dwa palce do nawilżenia. Ssałem je chwilę i odwróciłem się tyłem do mojego męża. Pozbył się moich bokserek zsuwając je. Wsunął we mnie palec i zaczął mnie niemiłosiernie powoli rozciągać. Opierałem się o jakąś szafkę, mrucząc zadowolony. Gdy byłem już gotowy, wyjął ze mnie palce i poczułem jak przyciska swoją erekcje do moich pośladków.

- Czekaj - sapnąłem - Masz prezerwatywe?

- Wyjmę przed końcem..

- Nie, masz mieć prezerwatywe - wymamrotałem spoglądając na niego przez ramię. Westchnął cicho i wyjął z kieszeni spodni opakowanie z prezerwatywą. Co za dupek, miał gumkę, a chciał to robić bez zabezpieczenia - Wyjaśnisz mi czemu nosisz w ślu-Oh! - jęknąłem głośno gdy nagle wszedł we mnie prawie do końca. Przycisnąłem dłoń do usta i zacisnąłem powieki. Zayn całowal mnie po karku błądząc dłońmi po moim podbrzuszu - Czemu masz przy sobie-uh - oblizałem wargi gdy pierwszy raz wykonał głęboki ruch biodrami - Prezerwatywę na weselu? W kościele też miałeś? - spytałem obkręcając głowę a on złączył nasze wargi. Całowaliśmy się chwilę a on wciąż tkwił we mnie bez ruchu. Gdy tylko skończyliśmy się całować, on zaczął wykonywać szybkie ruchy bioder które w niedługim czasie doprowadziły nas na szczyt.

Zayn pomógł mi się ogarnąć, a ja jemu. Po długim pocałunku wyszliśmy ze schowka.

- Nie mogliście zaczekać do nocy poślubnej? - spytał Luke. Otworzyłem szeroko oczy.

- C-co? - czułem palący gorąc na policzkach.

- Niall, było cię słychać prawdopodobnie na innym kontynencie - Liam parsknął śmiechem. Spuściłem wzrok czując jak wszyscy się na mnie gapią to takie żenujące.

- Wypijmy za niewyżytych i niecierpliwych Państwa młodych! - zawołał Jamie unosząc kieliszek. Westchnąłem cicho i cmoknąłem Zayna krótko.

- Kocham cię mężu.

- Ja ciebie też mężu.

Like Crazy | Ziall (mpreg) ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz