Rozdział 6

3.4K 231 1
                                    

Poszłam do Furiego zdać raport.
- Udało ci się coś z niego wyciągnąć ?
- Wiem tylko tyle że chciał by go złapano, ale niestety nie wiem po co i dlaczego
- Jutro też go przesłuchasz, może uda ci się więcej od niego wyciągnąć
- Dobrze. Czy moge wrucić do domu ?
- Od dzisiaj tu jest twój dom
- Co ? Nie nie nie. Ja w Stark Tower, to niemożliwe. A co z moją pracą i mieszkaniem, musze opłacać rachunki ?
- Wczoraj do twojej pracy poszło wypowiedzenie, a mieszkanie co miesiąc T.A.R.C.Z.A. będzie opłacać
- Zaraz co ? Wczoraj, ale ja dziś do was dołączyłam. Wiedziałeś że się zgodze Prawda?
- Tak, tylko idiota nie zgodził by się na taki układ
- Dobra, to gdzie jest mój pokój ?
- J.A.R.V.I.S. cię zaprowadzi. Wybacz ale nie mam już na ciebie czasu
- Cześć . J.A.R.W.I.S. gdzie mój pokój ?
- Proszę iść za strzałkami panienko Alice
- Ja tu niewidze żadnych strzałek- w tym momęcie na podłodze pojawiły się czerwone strzałki
- Aaaa o te strzałki.- J.A.R.V.I.S. zaprowadził mnie do pokoju. Weszłam do środka i zobaczyłam : ściany były koloru zielonego podchodzącego pod szmaragd, na przeciwko zielonego łóżka stała czarna kanapa. Obok niej wielka brązowa szafa. Miałam nawet biórko czarne a nad nim wisiały półki. Weszłam do łazienki i zobaczyłam wielką wanne a obok niej prysznic. Podłoga była z kafelek. Wszystko wyglądało bardzo ładnie. Co ja mówie, wręcz przepięknie. No niestety takie chwilie trwają nie za długo. W drzwiach stał nie kto inny jak Antchony Stark.
- I jak pokuj ?
- Ładny- w myślach oczywiście uważałam że jest piękny ale nie chciałam by Tony cały czas był chwalony
- Sam wybrałem kolor
- A z kąd pomysł z tym zielonym ?
- Tajemnica
- Ta jasne
- No a co tam z naszym jelonkiem ?
- Jelonkiem czyli Lokim ?
- Tak
- Dlaczego akurat jeleń ?
- W swojej prawdziwej zbroi na głowie ma jak by taki hełm z rogami, skojarzyłem to z jeleniem
- A łoś też mógłby być ?
- Nie, jakoś nie pasuje mi łoś. No dobra to co tam u niego ?
- Narazie chyba dobrze
- A udało się coś od niego wyciągnąć ?
- Tak.....
- No a co ?
- Przeczytaj raport
- Oj no weź powiedz
- Niesamowite sam Tony Stark prosi o coś. Hahaha niewiarygodne
- Przestań się ze mnie nabijać i mów
- Ogółem to niewiele wiem, tylko co w tym momęcie chciał to by go złapano
- I tylko tyle ?
- A co byś jeszcze chciał ?
- No myślałem że jako nowa więcej od niego wyciągniesz
- Zauważ że to ja go złapałem, przesłuchałam i mi się coś przynajmniej udało z niego wyciągnąć.
- Nam też by się udało
- Tak to dlaczego Fury mnie poprosił o pomoc ?
- Z litości
- Haha nie rozśmieszaj mnie. Już wczoraj wysłał do mojej pracy wypowiedzenie więc był przygotowany że się zgodze. Gdyby to było z litości nie kazał by zamieszkać razem z wami
- Okej, w szafie masz ubrania. Pepper wybrałam ci je
- Dzięki, a i jeszcze jedno ty zawsze tak denerwujesz ludzi ?
- Tak, gdyby nie ja tutaj nudno by było.- Tony zaśmiał się i wyszedł z pokoju. Postanowiłam się wykąpać po tak ciężkim dniu pracy. Założyłam na siebie ręcznik i wyszłam z łazienki. Cały czas miałam wrażenie że ktoś mnie obserwuje. Patrzyłam po pokoju i nikogo nie było. Podeszłam do szafy. Wybrałam szare dresy i białą bluzke.( taka moja piżama). Weszłam do łazienki, przebrałam się i wyszłam. Położyłam się na łóżku i odrazu usnełam. Przez całą noc miałam uczucie jakby ktoś mnie obserwował i przez to budziłam się kilka razy w nocy. Wkońcu usnełam na dobre więcej się nie budząc.

Loki i Alice [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz