Wchodzę do szkoły i od razu słyszę głosy w moją stronę.
-Grace! Masz zadanie z matmy?
No, tak mogłam się domyśleć, że nie gadają ze mną ot tak, tylko po prostu czegoś nie mają, jak zwykle.
-Tak mam.
-No to dawaj, a nie tak stoisz, jak słup- odezwał się z drugiego końca korytarza Luke.
-Tobie to ja nic nie dam.
-Jak to nie dasz?
-Normalnie nie dam.
-Dawaj ten kurwa plecak.
-Zostaw to! Trzeba było samemu zrobić.-powiedziałam już lekko zła
I ruszyłam do swojej szafki, ale nie było widziane mi do niej dojść, bo przy niej był już Luke i patrzył się tak na mnie z tym chytrym uśmieszkiem. Boże czego on chce, nie dam mu tego, bo wiem, że potem będzie jeszcze gorzej.
-Mógłbyś się przesunąć.
-Po co?
-Chciałabym wziąć książki i iść na lekcje.
-Przesunę się jeśli dasz mi matmę.
-No to pa.
Poszłam do sali od matematyki i usiadłam na swoim miejscu, po chwili klasa była już pełna ale nie było w niej Luke gdzie on jest, znowu się spóźni.
I tak jak mówiłam Luke się spóźnił i dostał kolejną jedynkę Idiota.
Po lekcjach wyszłam ze szkoły i ruszyłam do domu, a tam widzę, że ktoś się obok wprowadza ciekawe kto. Gdy chciałam się przywitać z nowymi sąsiadami, zamarłam.
Hej macie 1 mam nadzieje że wam się podoba
2 Komentarze =next
CZYTASZ
Zostań ze mną
RomanceOn-Brązowooki brunet, mający wszystko, pieniądze, dziewczyny i kolegów. Jego życie składa się z imprez, seksu i alkoholu Ona- Cicha spokojna dziewczyna, dobrze się uczy nie ma dużo znajomych ale zawsze chętnie pomoże. Nie imprezuje marzy o wielkie...