Gdy otrzasnełam się ze swoich przemyśleń, ruszyłam do domu się spakować jutro wyjeżdżam do Wielkiej Brytani z Luke to brzmi jak największy koszmar, a może nie....
Nie co ja wygaduję, będę się trzymać od niego z daleka on w jedną stronę a ja w drugą nie ma opcji żebym spędzała z nim czas.
Weszłam do domu i przywitała mnie głucha cisza, no tak mamy znowu nie ma tylko pracuje i pracuje rozumiem, że chce żebym miała wszystko to co po proszę, ale ja wcale tego nie potrzebuję za to potrzebuję mamy która poświęci mi czas, ale niestety w życiu nie można mieć wszystkiego czego się chce.
Wyciągnęłam z szafy swoją walizkę i zaczęłam się pakować.
-Córciu już jestem.
-Dobrze, jestem u siebie.
To która to jest już godzina? -powiedziałam sama do siebie wyjęłam telefon z kieszeni i doznałam szoku już 19 pakowałam się 4 godziny i nadal nie wiem czy wszystko wzięłam
-Co robisz Grace?
-Pakuje się ? Zapomniałaś że jutro wyjeżdżam.
-A no tak, masz wszystko?
-Chyba tak.
-To dobrze. Kocham cię, obiad masz w lodówce, a ja się prześpię dobrze?
-Dobrze mamo, ja ciebie też kocham.
Skończyłam pakowanie i zeszłam na dół coś zjeść mama mówiła że obiad mam w lodówce ale nie mam specjalnie na niego ochoty. Nalałam sobie soku pomarańczowego do szklanki i ukroiłam sobie kawałek ciasta które mama kupiła dziś w sklepie wracając z pracy i poszłam do siebie na górę. Wyjrzałam przez okno a tam w domu na przeciwko widzę Luke'a który całuje namiętnie Aleksie, co ja sobie myślałam że się zmienił że nie pierdoli się z największą dziwką w szkole jaka ja jestem głupia. Jak ja mogłam się tak pomylić, jestem zbyt naiwna więcej mu w nic nie uwierzę. Patrzyłam na to ze łzami w oczach, już się odwracałam gdy moje i Luke'a spojrzenia się ze sobą spotkały był w szoku. Ciekawe w czym? Że go przyłapałam czy może dlatego, że płaczę z jego powodu. Patrząc na mnie odepchnął od siebie dziewczynę i wypchał ją za drzwi, uśmiechnął się do mnie zasłaniając okno zasłoną. No nie ma to jak uciec i udać że nic się nie stało. Sama też zamknęłam okno i poszłam do łazienki wziąć oczyszczającą kąpiel.
Ułożyłam się wygodnie w łóżku i już miałam gasić lampkę na szafce nocnej, ale zawibrował mi telefon.
Od Luke'a
,, Śpisz? "
Czego on ode mnie chce? To nie moja sprawa co robi u siebie w domu a że mógłby się tym przejąć to w to nie uwierzę bo on po za czubkiem swojego nosa nic nie widzi.
Do Luke'a
,, Nie, a czego chcesz? ''
Po kilku sekundach dostałam odpowiedź
Od Luke'a
,, Nic, tak pytam. Dobranoc. "
O co mu chodzi zaczyna do mnie pisać, a teraz tak po prostu mnie zlewa co za idiota. Nie zrozumiem facetów a przede wszystkim jego. Zgasiłam lampkę odłożyłam telefon na szafkę i odpłynęłam do kraina morfeusza.
Hejka macie 10 postanowiłam że rozdziały będę do dawać codziennie lub raz w tygodniu to po prostu jak mi będzie wygodniej, a wy jak wolicie mieć codziennie ale krótsze czy raz w tygodniu dłuższe? Daj cię znać w komentarzach.
CZYTASZ
Zostań ze mną
RomanceOn-Brązowooki brunet, mający wszystko, pieniądze, dziewczyny i kolegów. Jego życie składa się z imprez, seksu i alkoholu Ona- Cicha spokojna dziewczyna, dobrze się uczy nie ma dużo znajomych ale zawsze chętnie pomoże. Nie imprezuje marzy o wielkie...