Cała w łzach wsiadłam do samolotu i poleciałam do domu.
Następnego dnia cała opuchnięta po płaczu w nocy wstałam z łóżka i ubrałam się i wyszłam do szkoły. Czekał mnie najgorszy dzień w szkole. Ciekawe czy Luke wrócił do domu i czy będzie w szkole? Nie, nie powinnam o nim myśleć. Muszę o nim zapomnieć. Weszłam do szkoły i wszyscy odwróciły się wszyscy w moją stronę. O co im chodzi? A no tak miałam wrócić za półtora tygodnia. Eh co za szkoła, wszyscy o wszystkich wiedzą. Ruszyłam żwawym krokiem do szafki a z niej wypadł plakat na którym byłam ja przytulająca się z Luke i podpisane: Dziwka. O boże kto to zrobił? Nie daruje temu frajerowi a ja mu tak ufałam. Co ze mnie idiotka?
-Grace-powiedział głos za mną którego nigdy już nie chciałam słuchać-Luke
-Co? Chciałeś odebrać ode mnie swoje dzieło. Proszę oddam ci to z miłą chęcią.
-Co? Jakie dzieło? O co ci chodzi?-spytał zdziwiony.
Wręczyłam mu plakat, zamknęłam szafkę i ruszyłam do sali.
-Poczekaj Grace, ja nie miałem z tym nic wspólnego. Uwierz mi proszę.
-Już raz ci zaufałam i o jeden raz za dużo.
-Ale to naprawdę nie ja.
-Już mnie to nie obchodzi może ma coś z tym wspólnego Kinder Mafia-powiedziałam i wskazałam na jego śmiejącą się paczkę, w której też był Matteo. Oni też już wrócili? Może Natalia też z nim nie mogła już wytrzymać. Nie wiem, nie wnikam. Wchodząc do sali zauważyłam Natalię płaczącą od razu do niej podeszłam.
-Hej co się stało?-spytałam dotykając jej ramienia dodając jej tym otuchy.
-To ty nie wiesz?
Pokręciłam głową i czekam na jej dalszy ciąg tej historii
-Patrz-powiedziała podając mi taki sam plakat tylko na nim była ona i Matteo.
A to frajerzy, obydwoje sobie to uknuli żeby obydwie nas zbawić do łóżka. Boże jakie my byśmy my głupie, ale nie daruje im tego już mogą się pożegnać z zżyciem.
-Spokojnie ja dostałam taki sam tylko ja na nim byłam i Luke. Nie płacz, pokażemy im na co nas stać.
-Co? On mnie tylko przelecieć, a ja mu się oddałam. Rozumiesz?
-Ja tak samo mam, oni obydwaj sobie to zaplanowali, Rozumiesz? Teraz my im pokażemy co potrafimy. Jesteś za?
-A mam inne wyjście?-powiedziała retorycznie i się zaśmiała. Podałyśmy sobie ręce na zapieczętowanie naszej małej umowy.
Do końca dnia unikaliśmy Kinder mafii ze skutkiem pozytywnym
Hej macie kolejny
Czekam na gwiazdki i komentarze
CZYTASZ
Zostań ze mną
RomanceOn-Brązowooki brunet, mający wszystko, pieniądze, dziewczyny i kolegów. Jego życie składa się z imprez, seksu i alkoholu Ona- Cicha spokojna dziewczyna, dobrze się uczy nie ma dużo znajomych ale zawsze chętnie pomoże. Nie imprezuje marzy o wielkie...