Luke
Michael cały czas ocierał się o mnie, a to rozpalało mnie do granic możliwości.
- Mike - jęknąłem przeciągle, także się o niego ocierając. - Potrzebuję Cię .
Clifford nawiązał ze mną kontakt wzrokowy, co było dość trudne, zważając na to, że cały czas się o siebie ocieraliśmy. A on za każdym razem zaciskał słodko powieki.
- L..Luke T..ty jesteś tego pewny? - spytał, patrząc na mnie z powagą w oczach.
- T...Tak, tak - wydukałem, oddychajac głośno.
- Możesz sam sobie pomóc, do niczego Cię nie...
- Kurwa mać, zamknij się i mnie pieprz - warknąłem, cholernie rozpalony.
- Nie powienieneś to ty mnie...
- Mike, proszę Cię nie mów już nic.
- Nie ma nikogo w do...
- Nie obchodzi mnie to w żadnym stopniu. Chcę Cię tu i teraz.
***
skymichael

CZYTASZ
»dispirited | muke ✔️
Fanfiction» gdzie zakochany w luke'u michael pomaga mu poderwać dziewczynę » gdzie luke domyśla, że michael coś do niego czuje, ale pozwala mu cierpieć #07 w kategorii opowiadanie 22.04.2016 ©2016 by skymichael