Michael
kilka dni później...
Przez kilka następnych dni zacząłem czuć się coraz słabiej. Mama załatwiła mi wizytę u lekarza i szczerze mówiąc naprawdę się jej obawiałem. Leżałem w swoim pokoju, gdyż dziś czułem się dość osłabiony. Wsłuchiwałem się w dancing with a wolf - all time low. Przymknąłem oczy, chcąc bardziej skupić się na jej przesłaniu, gdy nagle poczułem dotyk na moim kolanie. Otworzyłem natychmiast oczy.
- L...Luke? - spytałem niepewnie.
Jak on się tu znalazł?
Dlaczego tego nie słyszałem?
Może dlatego, że słuchasz muzyki na max.?
Widziałem go pierwszy raz...pierwszy raz od momentu jego 'odejścia'. Jakaś część mnie mówiła - rzuć mu się na szyję, a druga podpowiadała - ogarnij się, przecież złamał ci serce. Ostatecznie spojrzałem na niego z obojętnością, wewnętrznie tocząc walkę z samym sobą.
- Mike... - zaczął, a ja natychmiast odwróciłem wzrok. Wiedziałem, że patrząc w jego oczy, ulegnę natychmiast.
- Hum? Co mi teraz powiesz? Przepraszam? Wow super - skomentowałem i prychnąłem pod nosem.
Luke uniósł mój podbródek, tak abyśmy mogli patrzeć sobie nawzajem w oczy.
- Wiem Michael, popełniłem błąd. Ogromny błąd. Nie chcę Cię męczyć. Po prostu tęsknie za tobą...
Trzy ostatnie słowa przyprawiły moje serce o niemały przed zawał. Spojrzałem na niego, przełykając ślinę. Opanowałem nieco swoje emocje.
- Mi...mi też ciebie brakowało - wydukałem. - Bardzo.
***
skymichael
CZYTASZ
»dispirited | muke ✔️
Fanfiction» gdzie zakochany w luke'u michael pomaga mu poderwać dziewczynę » gdzie luke domyśla, że michael coś do niego czuje, ale pozwala mu cierpieć #07 w kategorii opowiadanie 22.04.2016 ©2016 by skymichael