1.2

6.2K 656 202
                                    

Michael

Poczułem, jak budzą mnie pełne i delikatne wargi muskające delikatnie moje usta. Poczułem także przyjemnie drażniący je kolczyk. A to wskazywało tylko na jedną osobę. Luke.

Otworzyłem powoli oczy i błądziłem wzrokiem po jego twarzy. Blond włosy były w nieładnie, przez co wyglądał jeszcze bardziej słodko niż zwykle.

- Co sądzisz o takiej pobudce? - spytał, a dopiero wtedy zorientowałem się, że nie miał na sobie koszulki. Odetchnąłem głośno.

- Mógłbyś umyć zęby - skomentowałem, co po części było tylko pretekstem, by zobaczyć go bardziej okazale w samych bokserkach.

Luke podniósł się, a ja niemal pisnąłem z wrażenia patrząc na jego idealne ciało. Miał na sobie tylko czarne calvinsy.

Wrócił po chwili do pokoju, uśmiechając się przy tym cwaniacko.

- Zamknij oczy - powiedział. Miałem ochotę zaśmiać się, jednak posłusznie wykonałem jego polecenie.

Po kilku sekundach poczułem jego wargi i delikatną woń mięty. Usmiechnałem się, oddajac pocałunek. Otworzyłem też oczy.

Hemmings przesunął się bliżej mnie, calując subtelnie moje wargi. Z czasem pocałunek stawał się coraz żywszy i pełen namiętności. To wszystko spowodowało, że poruszyłem się niespokojnie. Dopiero po chwili doszło do mnie, że otarłem się o Luke'a. Nawet się nad tym nie zastanawiając, zrobiłem to jeszcze kilka razy.

- Mike - jęknął słodko w moje wargi, a ja mógłbym przysiąc, że był to najpiękniejszy dźwięk, jaki kiedykolwiek słyszałem. Dwa następne słowa spowodowały, że miałem ochotę umrzeć ze szczęścia. - Potrzebuję Cię.

***

skymichael

 »dispirited | muke ✔️ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz