Blanka P.O.V.
Piętnaste urodziny spędzone samotnie... no prawie samotnie. Nie licząc córki kuzynki i butelki wódki, moje urodziny spędziłam samotnie. Ktoś by pomyślał lub zapytał, a gdzie reszta rodziny? I dlaczego zajmujesz się córką kuzynki? Otóż... moja ,,kochana" rodzinka mnie porzuciła, a tak dokładniej to siostra nie żyje od jakiegoś miesiąca, rodzice się wyprowadzili, moi bracia też i zostałam sama. Za chwilę ma przyjechać kuzynka po swoją córkę i oddać mi mojego siostrzeńca. Sąd uznał, że jestem najbardziej odpowiedzialną piętnastolatką i mogę się opiekować dziećmi. Zaczęłam się zastanawiać, jak wyglądało moje życie jak miałam jeszcze rodzinę. Nagle moje rozmyślania zostały przerwane przez dzwonek do drzwi. Szybkim ruchem schowałam alkohol do barku i poszłam otworzyć drzwi. Zrobiłam kuzynce kawę i porozmawiałyśmy o maluchach. Kiedy Hana wypiła kawę, ja pobiegłam na górę po ubrania Zuzy. Ale okazało się, że dzieciaki wcale nie chcą wracać do układu, jaki był dwa miesiące wcześniej. Odbyłyśmy długie rozmowy z dziećmi, ale jednak zostało postanowione, że tak jak było, tak zostaje. Oznajmiłam tylko Hanie, że ja niedługo wylatuję do Londynu i wszystko będzie musiało wrócić na swoje dawne miejsce
CZYTASZ
Hybrid // Harry Styles
FanfictionOna - dziewczyna z trudną przeszłością i nic nierozumiejącą teraźniejszością On - zazdrosny o nieznajomą dziewczynę Ona - dobra ciocia On - chętny do pomocy, by być blisko niej Jak potoczą się ich losy? Zapraszam do czytania