Part 25

74 5 0
                                    


Harry P.O.V.

Widziałem jak siostrzeniec Blanki sam szykuje sobie coś do jedzenia. Nie uwierzyłem, gdy mi powiedziała. Sądziłem, że dziewczyna robi sobie żarty. Teraz widzę, że to jednak prawda.

- Blanka, możemy pogadać? - kiwnęła głową.

- Kochanie, tylko nie spadnij i uważaj na siebie - podeszła do mnie. - Chodź - i chwyciła mnie za rękę. Nie powiem, podobało mi się to.

- O czym chciałeś pogadać? - usiadła na kanapie, a ja obok niej.

- Posłuchaj... Dlaczego on sam sobie robi jedzenie?

- Bo jest tak nauczony.

- Ty go tego nauczyłaś?

- Boli cię coś?! Oczywiście, że nie ja! Koniec rozmowy, wynoś się i nie wracaj! I reszty 1D też się to tyczy! - krzyczała. Wyszedłem z domu zanim ruszyłaby na mnie z pięściami. A po jej oczach widziałem, że się bardzo hamuje. Wsiadłem do samochodu i pojechałem do naszej willi.


Hybrid // Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz