Part 58

55 3 1
                                    

Liam P.O.V.

     Chyba coś się stało. Blanka była bardzo zdenerwowana jak tutaj zeszła. Ostatnim razem jak się wkurzyła to też poszła do ogrodu i tam siedziała. Chociaż to nie musi mieć powiązania.

     - Ej, chłopaki. Coś się musiało stać - powiedziałem do nich.

     - Tylko co się niby mogło stać? - zapytał Zayn.

     - Nie wiem, ale trzeba to sprawdzić.

     - To może zrobimy tak. Ty, Niall, pójdziesz pogadać z Blanką, a ja i reszta pójdziemy ogarnąć co się stało? - zapytał Louis.

     - Spoko.

Niall P.O.V.

     Wyszedłem do ogrodu i patrzyłem na Blankę. Uznałem, że to chyba trochę bezczelne patrzeć na to jak robi gwiazdy, salta, ćwiczy z jakimś badylem i robi jeszcze inne układy. Już otwierałem usta, żeby zwrócić jej uwagę, gdy w domu rozległy się krzyki i dźwięk tłuczenia czegoś szklanego. Obstawiam, że to talerz, miska czy szklanka albo coś podobnego. Wbiegłem do środka.

     - Chłopaki, co się stało?! - krzyknąłem do nich.

     - Harry całował się z Zachariaszem! - wykrzyknął z nieodgadnioną miną Lou.

Hybrid // Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz