Blanka P.O.V.
- Czemu dzwonisz z telefonu Łukasza?
- Bo z mojego byś nie odebrała. A z jego miałem nadzieję, że odbierzesz.
- I tu ci się udało. Gdzie on jest?
- Ze mną. I twoim drugim bratem.
- Co im zrobiłeś?
- Nic. Jeszcze.
- Jeszcze?
- Tak. Jeszcze.
- To co zamierzasz zrobić?
- To co wam.
- Gwałcić? Nie sądziłam, że pociągają cię faceci.
- Kogoś muszę. Jedna córka mi umarła a druga ode mnie uciekła. Zostali mi tylko synowie.
- A dziwki?
- Po co mi one, skoro mam własnych synów?
- Dobra. Nie mam czasu dalej prowadzić tej chorej rozmowy.
- Poczekaj!
- Co?
- Dzwonię, żeby ci powiedzieć, że masz wracać do Polski.
- Przecież jestem.
- Coś mi się nie wydaje.
- A na jakiej podstawie to stwierdzasz?
- Na takiej, że jestem w naszym starym domu. I ciebie tam nie ma. Raczysz mi to wyjaśnić?
- Nie muszę ci nic wyjaśniać.
- Masz mi to w tej chwili wytłumaczyć!
- Coś jeszcze?
- Tłumacz się i wracaj do domu!
- Żegnaj - i rozłączyłam się. Chwilę stałam jeszcze w ogrodzie, po czym wróciłam do środka.
CZYTASZ
Hybrid // Harry Styles
FanfictionOna - dziewczyna z trudną przeszłością i nic nierozumiejącą teraźniejszością On - zazdrosny o nieznajomą dziewczynę Ona - dobra ciocia On - chętny do pomocy, by być blisko niej Jak potoczą się ich losy? Zapraszam do czytania