Part 10

115 4 0
                                    

Harry P.O.V.

     Po ostatnim zdaniu piętnastolatki zamurowało mnie. Jak dziecko może sobie samo przygotować posiłek? Tego było już za wiele. Wstałem z kanapy i wyszedłem na dwór. Nim zamknąłem drzwi, usłyszałem jeszcze jak dziewczyna mówi: "wreszcie".

     Aż tak ci się źle siedziało ze swoim ulubionym piosenkarzem? - pomyślałem.

     Poszedłem do naszej willi najszybciej jak umiałem, bo chciałem powiedzieć chłopakom, czego się przed chwilą dowiedziałem. Wszedłem do domu i udałem się do salonu. Tam zobaczyłem Louisa i Zayna, którzy grali w coś, a Niall siedział w kuchni i jadł. Jak zwykle. Do pełni szczęścia brakowało mi Liama.

     - Chłopaki, gdzie Liam? Sprawa jest do omówienia i zrobienia.

     - U siebie z Dan.

     - Liam! Dan! Ruszcie tyłki na dół! - wrzasnąłem, a Zayn i Lou wyłączali w tym czasie PS4. Niall też przyszedł z kuchni do salonu. Po chwili do pokoju wbiegli Payn i Danielle.

     - Słuchajcie, mam sprawę... - zacząłem i opowiedziałem wszystko co się dowiedziałem od ciotki Zuzy i jej samej.

~~~~~~~~~~~~~

w piątek pojawi się następny rozdział :)

do piątku :)

Hybrid // Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz