Harry P.O.V.
Po ostatnim zdaniu piętnastolatki zamurowało mnie. Jak dziecko może sobie samo przygotować posiłek? Tego było już za wiele. Wstałem z kanapy i wyszedłem na dwór. Nim zamknąłem drzwi, usłyszałem jeszcze jak dziewczyna mówi: "wreszcie".
Aż tak ci się źle siedziało ze swoim ulubionym piosenkarzem? - pomyślałem.
Poszedłem do naszej willi najszybciej jak umiałem, bo chciałem powiedzieć chłopakom, czego się przed chwilą dowiedziałem. Wszedłem do domu i udałem się do salonu. Tam zobaczyłem Louisa i Zayna, którzy grali w coś, a Niall siedział w kuchni i jadł. Jak zwykle. Do pełni szczęścia brakowało mi Liama.
- Chłopaki, gdzie Liam? Sprawa jest do omówienia i zrobienia.
- U siebie z Dan.
- Liam! Dan! Ruszcie tyłki na dół! - wrzasnąłem, a Zayn i Lou wyłączali w tym czasie PS4. Niall też przyszedł z kuchni do salonu. Po chwili do pokoju wbiegli Payn i Danielle.
- Słuchajcie, mam sprawę... - zacząłem i opowiedziałem wszystko co się dowiedziałem od ciotki Zuzy i jej samej.
~~~~~~~~~~~~~
w piątek pojawi się następny rozdział :)
do piątku :)
CZYTASZ
Hybrid // Harry Styles
FanfictionOna - dziewczyna z trudną przeszłością i nic nierozumiejącą teraźniejszością On - zazdrosny o nieznajomą dziewczynę Ona - dobra ciocia On - chętny do pomocy, by być blisko niej Jak potoczą się ich losy? Zapraszam do czytania