Part 73

51 3 0
                                    

Zayn P.O.V.
Blanka wyszła z domu, po tym jak Styles się do niej zbliżył. Widzieliśmy przez szybę, że dziewczyna po kolei wyrzuca swoją biżuterię na trawę. W końcu ,,zgubiła" ostatnią bransoletkę i stanęła w płomieniach. Wstałem i chciałem podejść, ale chłopaki stanęli mi na przeszkodzie.
- Zobaczcie co się dzieje - powiedział Liam.
- Ona w ogóle się nie pali.
- Jak myślicie, co się dzieje?
- Nie wiem, ale myślę, że to coś złego.
Siedzieliśmy i patrzyliśmy na nią przez cały dzień, a ona cały czas stała i się paliła. Po zachodzie słońca, nastał księżyc. W pełni. Myśleliśmy, że wtedy wróci do domu, ale nie. Blanka usiadła wygodnie na trawie i nic nie robiła. Po chwili wokoł niej zaczęła się zbierać burza piaskowa. Nie zareagowała. Siedziała na trawie i nic nie robiła. I tak było dopóki nie zasnąłem.
Obudziła mnie jasna poświata dochodząca z ogrodu. Spojrzałem w tamtym kierunku i zamarłem. Anioły. Trzy anioły.

Hybrid // Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz