Part 9

118 5 0
                                    

Blanka P.O.V.

     Weszłam do kuchni i postanowiłam zrobić sobie coś do jedzenia. Wyjęłam z lodówki masło, ser, szynkę i pomidora, z szafki wyjęłam toster, a z chlebaka wzięłam chleb. Zrobiłam kanapki, włożyłam do tostera, a po kilku minutach już były gotowe. Ustawiłam talerz pełen tostów na stoliku przed Styles'em i poszłam po szklanki i sok. Z każdym krokiem czułam wzrok lokowanego na sobie. Ignorowałam to. W końcu usiadłam na kanapie i zaczęłam jeść pierwszego tosta.

     - To co, nic mi nie powiesz o tej akcji?

     - A co mam ci niby powiedzieć?

     - Dlaczego chcesz ją odesłać do jakiejś Hany?

     - Hana to jej mama. I ona chce odzyskać Zuzę. Tak samo jak ja chcę odzyskać mojego wytresowanego siostrzeńca.

     - Wytresowanego? Co masz przez to na myśli?

     - Nic szczególnego. Zachariasz jest już nauczony moich zasad.

     - Jakich zasad?

     - Na przykład, że na dwór idziemy tylko wtedy, kiedy ja mam na to ochotę. W domu zabawki mają znajdować się tylko w jego pokoju. I najważniejsze. Wszystkie posiłki ma sobie szykować sam.


~~~~~~~~~

mamy kolejny rozdział, a jutro pojawi się następny

Hybrid // Harry StylesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz