✴ I'm The Queen ✴

Evil Nightmare ... ( koszmar)

****oczami Charliego ****
Spałem sobie smacznie ,aż tu nagle..kurwa jakieś hałasy. Krzyki.. Zaraz zaraz..cekoj ..cekoj..minuta..sekunda.. Chwila..godzina...momencik...minutka...jeden moment...to są krzyki Annie!!! Szybko wyskoczyłem z łóżka. Ale oczywiście wyrąbałem sie na schodach..Gdy sie już pozbierałem z ziemi to dalej zacząłem biegnąc do komnaty Annie. Wjechałem z buta do komnaty. Na łóżku leżała Annie ,miała zły sen ..
Krzyczałem do niej...on nie mogła obudzić.To był jakiś koszmar...Nie wiedziałem co mam robić.
Przyszła nagle Katy .A zaraz za nią Adela.
- Charlie ?? Co sie dzieje mamie ?- zapytała Katy.
- Nie wiem..chyba ma zły sen.
- TO OBUDŹ JĄ! - krzyknęła Adela.
- Jak?! Już próbowałem wszystkiego. Byłem przerażony... Tak samo jak dziewczyny. Woda !!! Wodą ją obudze !
Szybko wziąłem do ręki butelkę z wodą i oblałem nią Annie.
Dziewczyna kaszląc obudziła sie .
-EE..co sie stało ??
- Mialas zły sen..dziewczyno.. Martwiłem się .
- My tez..- odpowiedziała Katy.
- O czym śniłaś ?- zapytała Adeliade.
- Nie mam pojęcia.. To było przerażające, okropne ,złe i ...smutne. Było o śmierci kogoś..Nie wiem dokładnie kogo.
Patrzyłem sie na Annie. To co mówiła było okropne. Co to do cholery ma znaczyć ...?!
****oczami Annie****
O Boże...jakie to było okropne.. Nigdy więcej !!! Ktoś może chciał mi coś przekazać przez sen ? To było jakieś ...znajome. Nie mogłam się obudzić! Znam to skądś ale nie mogę sobie przypomnieć skąd. Myśl...rusz swoja pustą głowę i myśl...
Fuck..nic nie wymyśle.Boje sie...
Oraz ten dokuczliwy głos w śnie :
"Przeznaczenie jest nie uniknione"
" Twój czas minął.."
O co może chodzić???
--------------------------------------------