"Środek Nocy"
Usłyszałam przerażający głos.Chciałam wstać ale.. Nie mogłam! Ktoś trzymał mnie w miejscu..Tak.Zgadza się.. To Mike.
Ten jego obłąkańczy uśmiech..
Paraliżował mnie od środka.
-Cz-czego chc-esz ? - Tyle potrafiłam z siebie wydusić..
Przerażający uśmiech chłopaka powiększył się.
-oszukałaś mnie, wiesz ? - Zapytał dalej się uśmiechając..
-T-tak? kiedy?
Chłopak przestawil mi nóż do gardła.
- Nie udawaj.. A wojna?
- A-ale to b-było juz d-dawno.
- Może i tak..ale chcę zemsty.
- PROSZE NIE ZABIJAJ MNIE!!
- ciebie ? NIEE.
Zdziwiłam się bardzo. Jak to?
- to na kim..?
- Na Charlim oczywiście, a ty mi w tym pomożesz..
Zaniemówiałam.. Wolałam nic nie mówić. Nagle chłopak uderzył mnie mocno w twarz.
- TROCHE SZACUNKU dla osoby odpowiadającej za twoją śmierć!
- Więc co mam..zrobić?
- PROSTE.. Zwab jutro o 20 Charliego na plac królewski. A resztą zajmę się sam. Aaaaaa i.. Spróbuj mu tylko coś o tym pisnąć.!
- oczywiście...Nic nie pisne.
- A teraz idź spać.
Po tych słowach wyszedł przez okno i zostałam sama. Mam mętlik w głowie, czy on tu naprawdę był, czy to tylko sen??
Jeżeli sen..to był bardzo realistyczny..A jeżeli nie.. To nie wiem co zrobić! Nie mogę narazić Charliego ani nikogo innego ale też nie mogę zignorować rozkazu Mike'a.
Wiem..wiem! Powiem wszystko Charliemu, a Mike'a okłamie! Wezmę ze sobą Evelynn,Adeliade i Katy. Razem jesteśmy silniejszy niż Mike. Jutro od razu pobiegne do Charliego!
--------------------------------------------
Heej misiaczki! Sory,źe taki krótki ten rozdział ale nie mam weny chwilowo :/ Łomatkobosko musze wam jeszcze wspomnieć,że w Poniedziałek, Wtorek i Środę mnie nie ma w domku bo jadę do Wawy (Warszawy) . Bez Bunnnego!!!! Bo ten jełop się rozchorował!
Zdrowiej BunnyMelon
Ale żeś nas wikiwał/a
😘😘😘😂😂😂😂
CZYTASZ
✴ I'm The Queen ✴
Mystery / ThrillerTo historia Annie Hastur. Uroczej, szczęśliwej dziewczyny. Pewnego dnia ,jej matka umiera a ojciec ucieka. Zostaje sama z babcią i wkurzjącym rodzeństwem. To właśnie wtedy poznaje rodzinny sekret.. Jej matka była królową.. A po jej śmierci ,uznano...