✴ I'm The Queen ✴

Atak Złego Demona

Wstałam wcześniej niż zwykle.
Charlie z resztą też.
Patrzyliśmy sie na siebie .
Coś nas obudziło .
To "coś" to szept..
- Charlie ?.- to ty. Powiedział es ?
- Y..nie ?! - odpowiedział zaskoczony.-
- To co sie dzieje ?
- Nie mam pojęcia!
Szybko podbiegłam do łóżeczka Katy i wziąłam ją..i.. Co to jest ?!
- Charlie !! - krzyknęłam..
Na sukience Katy była krew i napis : " We all fall down".
Na szczęście Katy żyła ale ten napis był przerażający..
- O mój Boże..- szepnąl Charlie.
- Chodź na dół, ja wezme Katy mam moc chronienia.
- Dobrze.
Szybko otowrzyłam drzwi .
Gdy zbiegaliśmy na dół zobaczyłam Mike'a patrzącego sie na nas .
- Em..Annie?
- Nie mamy czasu chodź Mike !- krzyknęłam.
Gdy byliśmy prawie na dole , poczułam okropny ból.
- Aaaałaaa!- krzyknęłam.
Chłopcy sie zatrzymali .
- Co sie dzieje ?!- krzyknęli oboje.
- Moje ..moje plecy! ała !!!!- poczułam ,że plecy mnie pieczą i ze spływa mi po nich krew..
Biegliśmy na dół.
Z dołu zobaczyłam babcię i dzieciarnie.
Babcia zdziwiona zapytała.
- Na miłość Boską ,co sie stało?!

- Babciu!! Spójrz .Ktoś chce zabić mnie i Katy!
Babcia wystraszona zadzwoniła do niani żeby przyjechała gdyż ona musiała zająć sie nami.
- I.jeszcze aałaaa!! Moje plecy!- krzyczałam ze łzami w oczach.To tak cholernie piekło. Wiecie jak to jest ,jak oblejecie sie wrzątkiem ? To było cos takiego ale dziesięć razy gorszego!!!!
Babcia wzięła czyste ciuchy ,opatrunki i ..jak zobaczyła tą ranę ...krzyknęła.A razem z nią ...Mike i Charlie
Na moich plecach były zadrapania tak wielkie i gębokie ,że nie mogło sie ich owinąć bandażem. A oprócz tego...miałam na plecach wypaloną czyjąś rękę i pod tym napis napisany krwią
"Which I drown" czy jakoś tak.
Wszyscy byli przerażeni.
Babcia miała podejrzenia, że to może być jedna z uczennic mojej matki.
Potrzebowałam teraz wszystkich..Ktoś chce mnie zabić ,mnie ,moich przyjaciół i rodzinę !!!
- Mike..jesteś teraz potrzebny nam wszystkim.
Twoja ukochana i dziecko cie potrzebują.
Charlie. Zostań przy nas. Nie wiemy co to jest, nie mamy pojęcia jak z tym walczyć...
Potrzebujemy każdej pomocy ..-Powiedziała babcia.
- Oczywiście ,ja zostanę przy Królowej Annie .Oraz przy was.
Zawołam Evelyn, może tez nam pomoże.- Przyrzekł Charlie.
- Jestem gotowy by bronić mojej rodziny. W przeszłości popełniłem straszny błąd próbując zabić matkę Annie.
Teraz jestem gotowy aby zapłacić za moje grzechy.- odpowiedział stanowczo, widać było, ze mówił to szczerze
Cieszę sie ,ze mam takie wsparcie.

Hm? Znowu ten głos..
Tym razem wszyscy słyszeli:
" Ring around the rosie..."
Byliśmy przerażeni...
Charlie rzucił zaklęcie ochrony na nas oraz na wszystkich mieszkańców.
Wieczorem już tego głosu nie usłyszeliśmy. Ja starałam sie być przy Kate .
Nie wiem co to było
Nie wiem kto to był
Nie wiem czego od nas chce.
Ale wiem ,ze ta piosenka jest typowo obłąkana...
Boje sie...nie wiem co czeka mnie jutro...
--------------------------------------------