Minął miesiąc od tragicznej śmierci matki i zniknięcia ojca . W tym czasie ,zdążyłam dowiedzieć sie sporo ciekawych informacji na temat mojej rodziny.Opowiem wszystko od początku..
Pewnego deszczowego dnia wracałam ze szkoły.
-Cholera jasna ! Moje nowe buty ! Szlak ! - krzyczałam w myślach. Juz naprawdę nie miałam ochoty na nic.
Byłam już blisko domu gdy nagle..Jakaś parka ,chyba jacyś szaleńcy, podeszła do mnie i powiedzieli : "to ty!"
A ja takie "whaaat ??" w myślach.
Przyjdą tacy i będą piepszyć o rzeczach o których nie mam pojęcia. I znowu usłyszałam głos :
-To naprawdę ty !! Prowadź do babci , matki naszej królowej !!
A ja stałam i patrzyłam sie na nich jakby mówili do mnie po chińsku.
W końcu jednak zdecydowałam zaprowadzić ich do babci ..nie z litości tylko dla świętego spokoju.
Jak zawsze tradycyjnie wjechałam z buta do domu i krzyknęłam : " Hello ITS me !" a babka wybiega z kuchni na mnie z mordą :" co sie tak drzeż ?! Amelia śpi ! "
- Babciu goście do ciebie .- powoedziałam już ciszej.
- Znowu wy ?. Czego chcecie ?- zwróciła sie do popaprańców w zielonych
spodniach .
- Jak to ? Jak zawsze po śmierci królowej ,wybieramy nową i...- nie dokończyli gdyż babcia im przerwała.
- Rozumiem rozumiem porozmawiam z wnuczką o tym !!! - i szybkim ruchem wygoniła dwóch rasowych wariatów za drzwi.
- Eem...babciu ? Królowa ? O co chodzi? - spytałam.
- A no ten tego.. Kurde blade ! Mój kurczak ! - poczułam lekki zapach spalenizny i babci już nie było. Oczywiście jak zawsze od lat bez zmian wybiegła nie wyjaśniając mi niczego.
*********
Wieczorem gdy wszyscy siedzielismy..przy stole.nie wszyscy bo ojca i matki nie było...
Babcia zaczęła rozmowę :
- Em..Annie wiesz..
Muszę ci coś powiedzieć..- Zaczęła nie pewnie.
O nie nie nie ! Już ja dobrze wiem co teraz powie! Kolejne złe nowiny ?? Na pewno tak.
- Twoja matka ..była królową.
A ojciec królem.
Przed śmiercią ,twoja matka napisała testament ...
,że ty po ukończeniu 12 lat obejmiesz władze ..Ale nie spodziewaliśmy sie tego ,że twoja matka umrze przed twoimi urodzinami..
- Cooo!? - krzyknęłam. No pięknie ! Kurka wodna i kaczuszka ! Będę królową !? What the ..?!
- Wiem ,że to trudna wiadomość do zaakceptowania ale ..decyzja została podjęta.
- Babciu ,czyli ,że Annie nas opuści ? - spytał trochę smutny Jay .
- Niestety tak Jay.
- I z KIm ja sie będę teraz bić i grać w gry ?! - Zapytał.
- Przecież masz jeszcze Amy, i Amelie ! - Powiedziała babcia.
- Ale one są kiczowate tak samo jak Annie ! A le.jednak .w porównaniu do Nich jest zarąbista !
Piorunowałam go wzrokiem.
- O ty..mały...leszczu ! - Musiałam sie jakoś odegrać.
Ja kiczowata !? Ja ?
- Zapisz sie do psychiatry ! - krzyknął Jay.
- Mi przynajmniej pomoże a tobie nie za bardzo !! Ty...- miałam już cały tekst wykombinować w głowie ale babcia rozwiała moje myśli.
- Doooość !!! - krzyknęła , ja sie wystraszyłam, a Jay spadł z krzesła .
- Haha ! Frajer ! - krzyknełam.
A następnie w trybie karabinu maszynowego powiedziałam :
- Kiedy wyjeżdżam ?
- Już jutro. Idź spać . TO KONIEC kłótni ! Dobranoc .
- Dobranoc ! - krzykneliśmy chórkiem i poszliśmy spać.
--------------------------------------------
Uff. Udało sie kolejny rozdział juz jest xd
CZYTASZ
✴ I'm The Queen ✴
Misterio / SuspensoTo historia Annie Hastur. Uroczej, szczęśliwej dziewczyny. Pewnego dnia ,jej matka umiera a ojciec ucieka. Zostaje sama z babcią i wkurzjącym rodzeństwem. To właśnie wtedy poznaje rodzinny sekret.. Jej matka była królową.. A po jej śmierci ,uznano...