✴ I'm The Queen ✴

To koniec ,nie jestem już sobą!

Od koronacji miałam złe myśli. Byłam zła na ojca za to ,że nas opuścił i nawet nie chciało mu sie ruszyć dupy i przyjść na koronacje własnej córki !! Nienawidze go.
Co? Co ja mówie !! Kocham go ale...ktoś miesza mi w myślach !
Postanowiła zejść na dół do Mike'a .
- Hej Mike - przywitałam się z nim .
- O hejka ! Jak tam ? - zadowolony i z uśmiechem na twarzy zapytał.
Do chyba chłopiec z "wiecznym uśmiechem ".
- A nic...kiepsko .- odpowedziałam.
- Dlaczego ? Coś sie stało ?
- Eh..tak..znaczy nie ! ..eh dobra tak..- co ja odwalam?! Pomyślałam.
- Chodź do mojego pokoju ,opowiesz mi dobrze ? .
- Okej.- zgodziłam sie , musialam sie komuś wygadać.
Szliśmy po krętych schodach .
Myślałam ze spadne!
Mike otowrzył piąte drzwi od tyłu i zaprosił do środka.
- chcesz coś do picia Królowo ? - klęknął i zapytał.
A ja ze śmiechem powiedziałam :
- Haha. Mike nie wygłupiaj sie ! Wstawaj (: A jeżeli chodzi o picie to wystarczy mi zwykła woda.- powiedziałam stanowczo.
- Dobrze ,ja pójdę po szklanki a ty ,Królowo pomysl jak zaczniesz opowiadać mi historię ,dlaczego jesteś smutna - poczohrał mi włosy i wyszedł .
Mike był chyba jedyną osobą z jaką dało sie pogadać.
Bardzo go polubiłam .Nie ! Nie myślcie sobie ,że go "bardzo bardzo" lubię (: .
To mój kumpel ..jedyny zresztą..
Mike wrócił ze szklankmi nalał wody i usiadł przy mnie na łóżku.
- No więc ? - zapytał.
- eh..wiesz..martwi mnie to ,że kocham moją rodzinę ,a raz do czasu mam ochotę zabić ich..wbić nóż prosto w ich serca..
I jeszcze ojciec ! Opuścił nas i nawet nie chciało mu sie przyjść na moją koronację ! - Udało sie. Wydusiłam to z siebie.
- łoł. To naprawdę smutne.
Ale wiesz ..też mam takie myśli.. Moja matka..mnie nie rozumie ! Ojca ..nie znam.
Czasami mam ochotę sie zabić...- odpowiedział. Widać,że było mu ciężko.
- EJ ! mike ! Nawet tak nie mów ! Jestem z tobą pamiętaj.
Nagle niczym Batman pojawiła sie jakaś kobieta .
Moje brązowe włosy stanęły dęba.
- Mike ?! Kto to jest ? - krzyczała kobieta.
- Mamo ,spokojnie ! To jest Annie ,nasza nowa Królowa ! - mówił zdenerwowany.
- Królowa ?! Przecież ona ma zaledwie 15 lat ! No bez żartów ! Co synu ? Zachciało
Ci sie bzykanka z królową ?!
Mike cały czerwony krzyknął :
- dosc !!Wyjdz z mojego pokoju !!! Już !!! -
-Jak chcesz !!! Jełopie jeden .
Gdy kobieta wyszła Mike patrzył sie na mnie cały czerwony , w koncu powiedział :
- Królowo.. To nie tak ..ja nie chce sie z tobą bzykać czy coś...ja..naprawdę cie lubię..
Ale nie mam pretensji jeśli nie chcesz już sie ze. Mną zadawać...
- Żartujesz? Mike ! Oczywiście ,że chce sie z tobą przyjaźnić.
Za niedługo wszyscy umrą z mojej ręki ! Już nigdy nikt mnie Nie zrani !!
- Em...Annie ? Co ty mówisz !
- nie twoja zakichana sprawa !
Wyszłam. To nie jego interes.
O Fuck ! Co sie ze mną dzieje.
Czuje ,że nie jestem już sobą...
-------------------------------------------
Podoba sie ? 😎