➡4⬅

5K 165 1
                                        

°Ever°
Minął miesiąc. Nic ciekawe się wydarzyło się ,poza jedną kłótnią z Luke'iem. Ale to nic takiego.Ważne , że nie dopytywał o Dann'a. To imię już nigdy nie wyjdzie z moich ust. Pff... Nie wejdzie nawet do mojego umysłu...
~~~~~~~~~~~~~~~~
°Chat°
Me: Luke, masz może jakieś gry na konsole?
Luke: Mam, chcesz pożyczyć Ci? Co się stało , że napisałaś pierwsza?
Me: Po pierwsze mam złamaną nogę i jestem przeziębiona.Po drugie pomyślałam, że jak każdy chłopak grasz na konsoli , więc...
~~~~~~~~~
°Ever°
Tak to prawda mam złamaną noge. A jak to się stało? Już tłumaczę. Szłam zwyczajnie w strone wyjścia. Odpisywałam na sms od Nashi. Tego dnia nie było jej w szkole bo odwiedzała babcię w szpitalu. Ustaliłyśmy, że po lekcjach przyniosę jej notatki i wtedy...bum.
Obudziłam się niesiona przez kogoś na rękach. Nie dokońca wiedziałam kto mnie niósł wiem, natomiast, że zostałam zaniesiona do gabinetu pielęgniarki. Pani pielęgniarka opowiedziała co się stało.
To wina Alex. Kiedy schodziłam po schodach ta zwyczjnie, tak po prostu podłożyła mi nogę. Na domiar złego, pieprzona sucz stanęła na nia z tym swoim zmartwionym wyrazem twarzy, tylko dlatego, że Luke i reszta właśnie przechodzili. Przez cały czas bylam nie przytomna.Gdy Luke się dowie, on ją rozkurwi. Musze się z nim spotkać.
~~~~~~
°Chat °
Luke: Pomyślałaś, że mogę ci je pożyczyć?
Me: Mniej więcej tak było.
Luke: Świetnie. Pamiętasz jak to się stało?
Me: Nie... To znaczy to co powiedziała pielegniarka i lekarz dyżurujący.
Luke: Będę za 10 min.
Me: Nie,nie,nie.Bądź za 15 min , muszę się ogarnąć.
Luke: Okey.Jestem za 15 minut.
Me: Super.Dziękuję.
~~~~~~~~~~~~~~
Słaby ten rozdział. Zobaczycie co będzie się działo. Póki co ogarniam wattpada!
Xoxo, Mari Hemmings ❤❤👑

Simmer down || L.H. ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz