#14

258 24 11
                                    

UPEWNIJ SIĘ, ŻE PRZECZYTAŁEŚ POPRZEDNI ROZDZIAŁ  <3

Lukas's point of view

Ten dzień jest na pewno jednym z najgorszych w moim życiu. Prawie spaliłem kuchnię, a tak naprawdę to praktycznie cały dom. Teraz siedzę u Keanu, on znów gra w Fifę, a ja obawiam się tego co powie na to wszystko mama.

- Co cię dręczy, stary? - zapytał, przerywając na chwilę swoją grę. Nie wiedział o tym co zrobiłem, nie wie o tym co jest między mną i Mikiem i nie wie nawet o mojej orientacji. To trochę popieprzone, jest moim przyjacielem, więc powinien wiedzieć.

- Prawie spaliłem sobie dom. - mruknąłem praktycznie niesłyszalnie, po czym wstałem i udałem się do kuchni bruneta. Lodówkę miał pełną, jak zawsze i dobrze, bo chciałem coś zjeść. Nie udało mi się przyrządzić śniadania w domu, co równa się z tym, że od trzech godzin nic nie jadłem. Wyciągnąłem z lodówki wczorajszą pizzę hawajską. Szczęście, że to moja ulubiona, bo Keanrah miałby przesrane. Głodny Lukas to zły Lukas.

- Luke, kochanie. - do kuchni wpadła mama brązowookiego, jak zwykle myląc moje imię. Jest nadzwyczaj piękną kobietą, ma lekko polokowane włosy sięgające nieco do ramion i również brązowe oczy jak jej syn. Jednakże jej oczy miały inny, piękny kolor, a jednak ten sam. Ten brąz był czasami przeszywany przez bursztyn, co nadawało im nadzwyczajnej magii.
Coś jak oczy Mike'a, one też mają w sobie magię.

- Dzień dobry, pani Rapp. - uśmiechnąłem się blado, nawet nie zwracając jej uwagi na pomyłkę z imieniem. Przyzwyczaiłem się już do tego, że według niej jestem Luke.

- Tak, tak, dzień dobry, kochanie. - przytuliła mnie na powitanie, a po tym szybko pobiegła w stronę salonu.
Dobiegły stamtąd krzyki, które tak naprawdę wcale mnie nie obchodziły. Mam wrażenie, że nawet nie chcą obchodzić.

Kiedy ja usiadłem przy kuchennym barku i zacząłem jeść, mama bruneta wbiegła z domu, ponownie. Zawsze jest w biegu, nie dziwię się jej. Moja mama także, ciągle pracuje, jest na wyjazdach, a ja siedzę w domu sam, a z czasem zacząłem siedzieć z Mikiem. Mój tato natomiast pracuje w stanach, przyjeżdża tylko raz w miesiącu na dwa dni i przelewa pieniądze na konto w banku. On też o niczym nie wie, ale to dobrze. Gdyby się dowiedział prawdopodobnie nigdy więcej bym Mike'a nie zobaczył.
Już kiedyś groził mi, że jeśli zrobię coś czego on nie toleruje to zabierze mnie ze sobą do stanów. Byłem tam kilka razy, mam tam kilku przyjaciół, ale zdecydowanie wolę mieszkać w Niemczech. Tutaj jest najlepiej według mnie. Poza tym, tutaj mam Mike'a, a w stanach nie.

Będę musiał się z tym ukrywać póki nie skończę osiemnastki. Wtedy to już nie będę musiał się martwić tym, że więcej Mike'a nie zobaczę, bo chciałbym wtedy z nim zamieszkać.

a/n: "Głodny Lukas to zły Lukas - Lukas aka Luke, 2k16" chciałabym to zobaczyć na tt pod #JSBff :') Wierzę w was, ludzie ^^

W OGÓLE TO ZAPRASZAM NA FANGIRL O LUKASIE (JEST PO ANGIELSKU JAKBY COŚ) + #fangirlff na twitterze po przeczytaniu pierwszego rozdziału :D 

Lexie xx

just a sex, bro; mukas Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz